Nowy budżet UE nie podoba się bogatym

Aż 11 krajów Unii sprzeciwia się popieranemu przez Polskę unijnemu budżetowi na lata 2014 – 2020

Publikacja: 13.09.2011 04:57

Banknoty euro

Banknoty euro

Foto: Fotorzepa, BS Bartek Sadowski

Korespondencja z Brukseli

Dyplomaci prognozują długie i ciężkie negocjacje. – Oczekiwanie, że nowy wieloletni budżet będzie uzgodniony w 2013 roku, jest na wyrost. Negocjacje potrwają do pierwszych miesięcy 2014 roku – prognozuje wysoki rangą dyplomata jednego z największych państw UE, który zabiega o cięcia we wspólnych wydatkach. – 11 państw uważa, że redukcja powinna wynieść 120 mld euro – powiedział nasz rozmówca.

Wśród tych 11 jest 8 państw, które podpisały się wczoraj pod listem postulującym oszczędności, i trzy państwa, które – jak dowiedziała się „Rz" – obiecały, że dołączą wkrótce do inicjatywy. W pierwszej grupie są: Niemcy, Francja, Wielka Brytania, Włochy, Finlandia, Szwecja, Austria, Holandia, a w drugiej – Dania, Hiszpania i Czechy. Tak duże i różnorodne grono to sukces inicjatorów mniejszego budżetu. Tradycyjnie opowiadały się za nim bogate stare państwa UE z północy Europy. Teraz dzięki zabiegom dyplomatycznym udało im się przekroczyć granice. Pozyskali kraje z południa jak Włochy, potrzebujące unijnych funduszy jak Hiszpania i z nowej Europy jak Czechy. – Coraz więcej państw rozumie, że w czasach kryzysu trzeba oszczędzać – mówi dyplomata z dużego kraju UE.

Kierująca obecnie pracami UE Polska jest zdecydowanym obrońcą dużego budżetu, bo to my jesteśmy największym beneficjentem unijnej polityki spójności. Oficjalnie jednak rząd nie martwi się inicjatywą 11. – Będą pojawiać się listy z różnych stron. Ale nie nadszedł jeszcze czas na rozmowę o liczbach. Na razie prowadzimy negocjacje techniczne – mówi Mikołaj Dowgielewicz. Już jednak na tym poziomie technicznym są problemy, bo jedenastka żąda, żeby budżet „wyszedł z cienia". Chodzi im o to, aby różne fundusze umieszczone w projekcie Komisji Europejskiej poza głównym budżetem, zostały do niego włączone, co oczywiście zwiększy ogólną pulę wydatków i utrudni negocjacje zwolennikom dużego budżetu.

Polska na razie nie może prowadzić otwartej walki o duży budżet. – Do końca naszego przewodnictwa w UE nie będziemy podpisywać żadnych listów – powiedział Dowgielewicz.

Inicjatywę 11 państw minimalizował też Janusz Lewandowski, komisarz ds. budżetu. – To element pozycjonowania się w czasie negocjacji – uważa. Za kluczowy uznał fakt, że projekt KE nie został całkowicie odrzucony i pozostaje bazą do negocjacji. – Ostateczny rezultat będzie dla biedniejszych państw niezły – przekonuje polski komisarz.

Projekt nowego budżetu UE przewiduje wydatki ok. 1025 mld euro (liczone w zobowiązaniach), w porównaniu z 976 mld euro w okresie 2007 – 2013. W relacji do dochodu narodowego budżet się zmniejsza z 1,11 proc. DNB (dochód narodowy brutto) do 1,05 proc. DNB – przewiduje KE. Państwa płatnicy netto kwestionują prawdziwość tych wyliczeń.

Korespondencja z Brukseli

Dyplomaci prognozują długie i ciężkie negocjacje. – Oczekiwanie, że nowy wieloletni budżet będzie uzgodniony w 2013 roku, jest na wyrost. Negocjacje potrwają do pierwszych miesięcy 2014 roku – prognozuje wysoki rangą dyplomata jednego z największych państw UE, który zabiega o cięcia we wspólnych wydatkach. – 11 państw uważa, że redukcja powinna wynieść 120 mld euro – powiedział nasz rozmówca.

Pozostało 86% artykułu
Budżet i podatki
Machina wojenna Putina pożera budżet Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Budżet i podatki
Policjanci szykują wielki protest. „Żarty się skończyły”
Budżet i podatki
Policjanci ogłosili protest. Przyczyną zbyt niska podwyżka w budżecie
Budżet i podatki
Sejm uchwalił budżet na 2025 r. z deficytem w wysokości 289 mld zł
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Budżet i podatki
Minister finansów Andrzej Domański: Gospodarka przyspiesza