Z raportu organizacji Equality Trust wynika, że interwencje rządów i banków centralnych podczas pandemii pozwoliły na „eksplozję bogactwa miliarderów” w Wielkiej Brytanii kosztem reszty społeczeństwa, dzięki napędzaniu boomu wartości nieruchomości i akcji na giełdzie. Trzy lata temu, na początku pandemii Covid-19, Bank Anglii i inne banki centralne na świecie znacząco obniżyły stopy procentowe i wpompowały na rynki finansowe gigantyczne ilości pieniędzy poprzez programy skupowania obligacji. Miało to na celu złagodzenie skutków środków bezpieczeństwa, ale przy okazji, jak stwierdza raport, pomogło również zawyżyć ceny aktywów pomagając wypełnić kieszenie zamożnych inwestorów.
W efekcie w Wielkiej Brytanii liczba miliarderów wzrosła ze 147 w 2020 do 177 w 2022. Przeciętny miliarder ma obecnie około 2 mld funtów majątku.
- Ta nagła eksplozja bogactwa była w dużej mierze spowodowana środkami mającymi na celu zmniejszenie wpływu Covid-19 na gospodarkę, ponieważ banki centralne wpompowały biliony dolarów w rynki finansowe, prowadząc do boomu giełdowego, który skutecznie wypełnił kieszenie akcjonariuszy – stwierdził, cytowany przez „The Guardian” Jo Wittams, współdyrektor wykonawczy Equality Trust.
Czytaj więcej
Miliarder najpierw ogłosił sondę wśród użytkowników Twittera, czy ma odejść ze stanowiska prezesa, a niedługo później straszył niepewną przyszłością serwisu. Werdykt głosujących: 57,5 proc. chce odejścia.
Ale wzrost bogactwa najzamożniejszych w trakcie pandemii to tylko wierzchołek góry lodowej. Raport udowadnia, w oparciu o dane majątkowe skorygowane o wskaźnik inflacji, że majątek miliarderów w Wielkiej Brytanii wzrósł od 1990 roku o ponad 1000 procent z 53,9 mld do 653 mld funtów. Zdaniem Wittamsa taki wynik jest „narodową hańbą”.