Reklama

Silna kontrola państwa nad GPW utrudni wrogie przejęcie

GPW to kolejna po Lotosie i Orlenie spółka, w której Skarb Państwa chce zabezpieczyć swoje interesy zapisami statutowymi

Publikacja: 27.07.2010 03:26

Silna kontrola państwa nad GPW utrudni wrogie przejęcie

Foto: Fotorzepa, Szymon Łaszewski

Akcje imienne, które nie zostaną przekształcone w akcje na okaziciela przed ofertą publiczną, będą dawały na walnym zgromadzeniu dwa głosy na walor. W praktyce oznacza to, że Skarb Państwa, który planuje pozostawić w swoich rękach 36 proc. akcji giełdy, będzie kontrolował sytuację na WZA, mając ponad 50 proc. głosów.

Dodatkowo inni akcjonariusze bez względu na liczbę posiadanych akcji będą mogli korzystać z nie więcej niż 10 proc. ogółu głosów w spółce. Inwestorzy, którzy nie ujawnili swoich powiązań własnościowych z innymi podmiotami, będą karani odebraniem prawa głosu ze wszystkich oprócz jednej posiadanej akcji.

W ten sposób MSP (ma teraz 98,8 proc. walorów GPW) chce zabezpieczyć giełdę przed wrogim przejęciem. – Można wyobrazić sobie scenariusz, w którym duży fundusz omija statutowe zapisy, kupując akcje GPW poprzez spółki zależne – mówi jeden z analityków.

[wyimek]36 procent akcji GPW chce zatrzymać Skarb Państwa po jej debiucie [/wyimek]

Zdaniem prawników zaproponowane zapisy są kontrowersyjne. – Kodeks spółek handlowych dopuszcza bardzo ograniczone wyjątki od zasady, że każdej akcji przysługuje jeden glos. Nowy statut jest bardzo śmiałym rozszerzeniem takiego wyjątku. Takie kontrowersyjne zapisy będą kontestowane przez akcjonariuszy i mogą być źródłem prawnych przepychanek – komentuje Konrad Konarski, partner w kancelarii Baker & McKenzie.

Reklama
Reklama

Zmiany związane z listopadowym debiutem GPW, przygotowane z kancelarią Weil Gotshal & Manges, głosowane będą na najbliższym WZA w piątek.

GPW ma się upodobnić do  firm giełdowych przez dodanie do statutu zapisu, że akcjonariusze mają prawo do dywidendy (do 2009 r. spółka nie dzieliła się zyskiem). Mniejszościowi udziałowcy będą mieć prawo obsadzać jedno miejsce w radzie giełdy. Znajdzie się w niej też dwóch niezależnych członków. Obecnie w radzie zasiada siedem osób. Kluczowe decyzje – np. kupno systemu czy przejęcia innych spółek – rada będzie musiała akceptować większością 4/5 głosów.

Akcje imienne, które nie zostaną przekształcone w akcje na okaziciela przed ofertą publiczną, będą dawały na walnym zgromadzeniu dwa głosy na walor. W praktyce oznacza to, że Skarb Państwa, który planuje pozostawić w swoich rękach 36 proc. akcji giełdy, będzie kontrolował sytuację na WZA, mając ponad 50 proc. głosów.

Dodatkowo inni akcjonariusze bez względu na liczbę posiadanych akcji będą mogli korzystać z nie więcej niż 10 proc. ogółu głosów w spółce. Inwestorzy, którzy nie ujawnili swoich powiązań własnościowych z innymi podmiotami, będą karani odebraniem prawa głosu ze wszystkich oprócz jednej posiadanej akcji.

Reklama
Budżet i podatki
Tak Putin kupuje sobie sojuszników. Ogromne pieniądze dla „zaprzyjaźnionych” krajów
Materiał Promocyjny
UltraGrip Performance 3 wyznacza nowy standard w swojej klasie
Budżet i podatki
Polska pod coraz większą presją fiskalną. GUS podał dane o deficycie i długu
Budżet i podatki
Deficyt budżetu przekroczył już 200 mld zł. Ministerstwo Finansów podało nowe dane
Budżet i podatki
Ile Niemcy mają zasiłków? Ponad 500, właśnie policzyli. A budżet trzeszczy
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Budżet i podatki
Ile kosztuje Rosjan utrzymanie dworu Putina? Proporcjonalnie tyle, co polskiego prezydenta
Materiał Promocyjny
Prawnik 4.0 – AI, LegalTech, dane w codziennej praktyce
Reklama
Reklama