Projekt wymiany grupowych węzłów ciepła na indywidualne SPEC zgłosił do unijnego Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko (działanie 9.2). Warszawski wniosek uzyskał pozytywną ocenę formalną, ale znalazł się na liście rezerwowej. Zainteresowanie pomocą unijną przekracza kilkakrotnie dostępne fundusze, dlatego stolica ma małe szanse na uzyskanie dotacji z tego programu.
— Spółka oszacowała projekt na ok. 120 mln zł. Nic więc dziwnego, że SPEC szuka źródeł finansowania tej inwestycji w funduszach pomocowych, spółka zainteresowała swoim pomysłem Szwajcarsko-Polski Program Współpracy — mówi Monika Mazurkiewicz, rzeczniczka prasowa SPEC.
Szwajcarsko-Polski Program Współpracy, czyli tzw. Fundusz Szwajcarski, jest formą bezzwrotnej pomocy zagranicznej. Na mocy umów międzynarodowych, zawartych 20 grudnia 2007 r., Polska dostała 489 mln franków. Dotacje są udzielane m.in. na odbudowę, przebudowę i rozbudowę infrastruktury środowiskowej w tym na poprawę wydajności energetycznej. Inwestycja planowana przez SPEC ma ograniczyć stratę ciepła.
— Dotychczasowe konsultacje i ustalenia wróżą projektowi bardzo dobrze. Projekt pozytywnie przeszedł I weryfikację, a warunki, od których Szwajcarsko-Polski Program Współpracy uzależnił ostateczną decyzję o przyznaniu środków, SPEC spełni bez problemów. Szwajcarzy stali się w SPEC częstym gościem, a inicjatywa warszawskiej spółki zyskała zainteresowanie tamtejszych mediów — zapewnia Monika Mazurkiewicz.
Mieszkańcy budynku obsługiwanego przez węzeł indywidualny sami mogą decydować o tym jak ciepło chcą mieć w mieszkaniach, kiedy powinny włączać się kaloryfery, czy korzystać z automatyki pogodowej, czyli sami prowadzą tzw. „gospodarkę cieplną w budynku". Natomiast mieszkańcy budynków zasilanych przez węzły grupowe nie mają tych możliwości oszczędzania.