Bez nadmiernego deficytut

Zniesienie procedury nadmiernego deficytu to możliwość większych wydatków.

Publikacja: 10.03.2013 23:06

Olli Rehn, komisarz ds. finansowych i walutowych UE podczas wizyty w Polsce podtrzymał nasze nadzieje na zdjęcie procedury nadmiernego deficytu jeszcze w tym roku. A na tej decyzji polskim władzom bardzo zależy.

Co właściwie dzięki temu byśmy zyskali? – Przede wszystkim to wizerunkowy sukces, bo dziś procedurą objętych jest 20 krajów UE, a tylko sześć ma szansę na jej zdjęcie – komentuje Maciej Reluga, główny ekonomista BZ WBK.

Minister finansów Jacek Rostowski podkreśla zaś, że moglibyśmy spełnić jeszcze w tym roku kryterium fiskalne wejścia do strefy euro (deficyt sektora finansów publicznych nie wyższy niż ok. 3 proc. PKB, a zadłużenie – 60 proc. PKB).

Ale teoretyczne korzyści są znacznie głębsze. Zniesienie procedury oznacza bowiem także zniesienie restrykcyjnych zapisów w ustawie o finansach publicznych. Chodzi o tzw. tymczasową regułę wydatkową, która ogranicza wzrost wydatków elastycznych państwa do 1 proc. ponad inflację. To wydatki np. na inwestycje, na utrzymanie policji czy wojska, bieżące wydatki administracji.

Przestałaby obowiązywać także zasada, która dziś zakazuje wprowadzania – mówiąc w uproszczeniu – ulg i zwolnień podatkowych oraz ustaw powodujących zwiększenie tzw. wydatków sztywnych budżetu. A do takich należą np. składki na osoby przebywające na urlopach macierzyńskich, które rząd chce zwiększyć przez wydłużenie tych urlopów.

Deklaracje rządu wskazują jednak, że ze zniesienia gorsetu w finansach publicznych Polska niekoniecznie zechce skorzystać. Minister Rostowski deklaruje, że chce w tym roku zmniejszyć deficyt w stosunku do 2012 r. Ostatnio zapowiedział, że nowa reguła wydatkowa, tym razem już stała, ma być gotowa w tym roku.

Według nieoficjalnych doniesień, nawet przy poważnych ubytkach po stronie dochodów (które ekonomiści szacują na 20 mld zł) i nowelizacji budżetu, resort finansów będzie też dążył za wszelką cenę do tego, by nie zwiększać dziury w budżecie. Stąd kontrowersyjne pomysły zwiększenia wpływów do ZUS (np. przez nadanie mu prawa do wypłaty środków zgromadzonych w OFE i przejęcia ich już 10 lat przed osiągnięciem przez daną osobę wieku emerytalnego).

Ale zdjęcie procedury nadmiernego deficytu wciąż nie jest przesądzone. Komisarz Rehn podkreślał, że wszystko zależy od ostatecznych danych o deficycie, które będą znane pod koniec kwietnia. – Jest ryzyko, że deficyt sektora finansów publicznych w 2012 r. był wyższy niż 3,5 proc. PKB i że procedura nadmiernego deficytu nie zostanie z Polski zdjęta. Jestem jednak przekonany, że nie miałoby to żadnych negatywnych konsekwencji, jak podjęcie działań w kierunku zablokowania funduszy spójności – mówi Marek Rozkrut, główny ekonomista E&Y i b. dyrektor w Ministerstwie Finansów.

Tłumaczy, że kara nas nie spotka, bo wyższy deficyt nie wynikałby z braku działań rządu, ale silnego spowolnienia gospodarki. – I tak Polska jest jednym z tych krajów UE, które najmocniej ograniczyły w zeszłym roku wydatki publiczne i deficyt strukturalny, w tym zakresie wypełniając wymogi UE z nawiązką. Bruksela to doceni – mówi Rozkrut.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorek, a.cieslak@rp.pl, a.kaminska@rp.pl

Olli Rehn, komisarz ds. finansowych i walutowych UE podczas wizyty w Polsce podtrzymał nasze nadzieje na zdjęcie procedury nadmiernego deficytu jeszcze w tym roku. A na tej decyzji polskim władzom bardzo zależy.

Co właściwie dzięki temu byśmy zyskali? – Przede wszystkim to wizerunkowy sukces, bo dziś procedurą objętych jest 20 krajów UE, a tylko sześć ma szansę na jej zdjęcie – komentuje Maciej Reluga, główny ekonomista BZ WBK.

Pozostało 86% artykułu
Budżet i podatki
Rok rządu: Andrzej Domański z oceną niejednoznaczną
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Budżet i podatki
Viktor Orbán grozi Komisji Europejskiej. Uwolnienie KPO, albo blokada budżetu UE
Budżet i podatki
Machina wojenna Putina pożera budżet Rosji
Budżet i podatki
Policjanci szykują wielki protest. „Żarty się skończyły”
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Budżet i podatki
Policjanci ogłosili protest. Przyczyną zbyt niska podwyżka w budżecie