Opodatkowanie pracy wynosi przeciętnie w Polsce 35,6 proc. – wynika z najnowszego raportu OECD Taxing Wages 2014. Pod względem wysokości pozapłacowych kosztów pracy (podatki i składki na ubezpieczenia społeczne nakładane na dochody z pracy) zajmujemy więc 21. miejsce na 34 członków OECD.
Niewielkie różnice
Ale klin podatkowy nie jest dla wszystkich taki sam, różni się w zależności od sytuacji danego podatnika. OECD wyodrębniła osiem grup gospodarstw domowych, dla których wyliczyła obciążenia fiskalne. To trzy warianty singli z różnymi zarobkami, trzy warianty rodzin z dwójką dzieci (jedna osoba pracująca lub dwie pracujące przy różnym poziomie zarobków), rodzina bez dzieci oraz osoba samotnie wychowująca dwójkę dzieci.
Najwyższy jest klin podatkowy dla bardziej zamożnych osób, które pozostają poza związkiem małżeńskim. Przy zarobkach rzędu 167 proc. przeciętnych obciążenia podatkowe w Polsce wynoszą 36,2 proc. Podobnie zresztą jest w większości krajów OECD, bo dobrze sytuowani single zwykle oddają państwu najwięcej – przykładowo w Belgii jest to 60 proc., w Niemczech – 51, na Węgrzech 49 proc., a w Irlandii – 37,7 proc. Co ciekawe, wśród krajów europejskich opodatkowanie tej grupy jest w Polsce najniższe (wyższe za to niż w Korei, Chile czy Australii).
Zupełnie jednak inaczej przedstawia się sytuacja osób w najtrudniejszej sytuacji życiowej – mało zarabiających (67 proc. przeciętnego wynagrodzenia) samotnych matek lub ojców, wychowujących dwójkę dzieci. Ich dochody z pracy obciążone są u nas w sumie 26,2-procentowym haraczem. W tej kategorii Polska „awansuje" już na ósme miejsce w zestawieniu. Większe obciążenia samotni rodzice ponoszą tylko w Hiszpanii, Niemczech, Szwecji, Turcji, Belgii, Francji i Grecji (od 30 do 38,8 proc.).
– Dane OECD pokazują, że różnice w obciążeniach różnych kategorii gospodarstw domowych są w Polsce niewielkie. Jest to wbrew powszechnej opinii, że dzięki np. ulgom na dzieci czy wspólnemu rozliczaniu się małżonków państwo prowadzi politykę wspierania rodzin. Takie przekonania to fikcja podatkowa, w rzeczywistości mamy płaskie, prawie liniowe podatki i i inne daniny – komentuje Rafał Antczak, główny ekonomista Deloitte.