Polityka Francji zagraża fuzji FCA z Renault

Propozycji fuzji Fiata Chryslera z Renault grozi fiasko, bo w rozmowy wdała się polityka: Francja żąda większych ustępstw, aby zachować wpływy w kierownictwie nowej grupy i nad francuskimi aktywami

Publikacja: 04.06.2019 07:18

Polityka Francji zagraża fuzji FCA z Renault

Foto: AFP

Skarb państwa Francji mający 15 proc. w Renault przyjął początkowo pozytywnie propozycję, stawiając jednak cztery warunki. Oficjalnie wszystko było w porządku. Pojawiły się jednak krytyczne opinie analityków i francuskich przemysłowców, że oferta FCA zaniża wartość Renaulta i jego udziału 43,4 proc. w Nissanie, więc rząd zażądał lepszych warunków.

Kierownictwo Fiata Chryslera przystąpiło do przygotowania lepszej oferty, która daje większe gwarancje zatrudnienia i utrzymania fabryk we Francji, centralę w Paryżu filii nowej grupy na Europę, Bliski Wschód i Afrykę, stanowisko prezesa szefowi Renaulta Jean-Dominique Senardowi i miejsce dla przedstawiciela skarbu państwa w radzie administracyjnej.

Gdy wydawało się, że obie strony zmierzają ku zawarciu umowy (rada Renaulta zbiera się w tej sprawie 4 czerwca), rząd francuski zgłosił nowe żądania. Chce teraz większej obecności swych przedstawicieli w radzie francuskiej filii do nadzorowania aktywów i zakładów Renaulta oraz praktycznego prawa wetowania przyszłych nominacji prezesów po odejściu Senarda, który ma 66 lat. Francuzi chcą ponadto móc zapewnić, że gwarancje zatrudnienia i filozofia fuzji równych partnerów będące podstawą umowy będą przestrzegane.

Podczas gdy przedstawiciele władz, bankierzy i prawnicy byli zajęci ostatnimi szczegółami, minister gospodarki i finansów Bruno Le Maire został wygwizdany przez część ze 1044 pracowników Alstoma; przeznaczonych do zwolnienia przez General Electric, który kupując w 2015 r. dział energetyki i zakład w Belfort obiecał zagwarantować zatrudnienie.

- To zrozumiałe, że rząd naciska tu i tam, ale Fiat Chrysler nie jest chyba gotowy do przerabiania na nowo całej umowy. Jeśli to zacznie zmierzać w kierunku niemal nacjonalizacji biznesu francuskiego, to wszystko może rozpaść się — stwierdziła jedna z osób związana z rozmowami.

We Włoszech rząd popiera fuzję, o ile będzie w interesie tego kraju. A rzecznik od gospodarki w prawicowej Lidze, Claudio Borghi oburzył się z kolei, „jakim prawem w Europie liberalizmu i prywatyzacji może państwo Francji negocjować miejsca w radzie firmy samochodowej?"

Skarb państwa Francji mający 15 proc. w Renault przyjął początkowo pozytywnie propozycję, stawiając jednak cztery warunki. Oficjalnie wszystko było w porządku. Pojawiły się jednak krytyczne opinie analityków i francuskich przemysłowców, że oferta FCA zaniża wartość Renaulta i jego udziału 43,4 proc. w Nissanie, więc rząd zażądał lepszych warunków.

Kierownictwo Fiata Chryslera przystąpiło do przygotowania lepszej oferty, która daje większe gwarancje zatrudnienia i utrzymania fabryk we Francji, centralę w Paryżu filii nowej grupy na Europę, Bliski Wschód i Afrykę, stanowisko prezesa szefowi Renaulta Jean-Dominique Senardowi i miejsce dla przedstawiciela skarbu państwa w radzie administracyjnej.

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Biznes
Nowe zasady sprzedaży drewna od 2025 r. Mają zapobiec „szalonemu eksportowi”
Biznes
BCC FOR THE FUTURE: wydarzenie, które inspiruje liderów polskiego biznesu
Biznes
Turcja rezygnuje z rosyjskiej stali. Koncerny oligarchów tracą ważny rynek
Biznes
Polacy przepłacali za komputery Della. Jest kara UOKiK