– Kryzysu nie dało się przewidzieć, jednak każdy kryzys jest dla mnie wyzwaniem – powiedział „Rz” prezes firmy Bionorica, prof. Michael Popp, który niedawno otrzymał w Niemczech tytuł Przedsiębiorcy 2008 Roku.
Bionorica ze swoim flagowym Sinupretem (lek na zapalenie zatok) jest obecna w Polsce od kilku lat, jednak teraz zdecydowała się wprowadzić na rynek więcej produktów (ma ich zarejestrowanych 14, są dopuszczone w 50 krajach do sprzedaży aptecznej). Dodatkowo spółka ma zamiar samodzielnie zająć się marketingiem i promocją swoich produktów.
– Z wyników spółki wynika, że tam, gdzie działamy samodzielnie jesteśmy lepsi niż tam, gdzie działamy za pośrednictwem innych – tłumaczy pomysł prof. Popp.
Spółka podtrzymuje deklarację, iż 15 proc. obrotów, podobnie jak dotychczas, będzie przekazywane na badania nad lekami (firma współpracuje z ok. 450 instytutami naukowymi i klinikami w prowadzeniu takich badań).
– Dane za grudzień 2008 mówią o udziale 9,6 proc. wartościowo w grupie leków „Expectorants” stosowanych w przeziębieniu i zapaleniu zatok, to trzecia pozycja w klasie terapeutycznej R05C, która ma ok. 50 istotnych produktów – mówi Cezary Paluch z Bionorica Polska. – Ważna jest dla nas dynamika wzrostu. Jeśli cały rynek, do którego należy Sinupret rośnie o kilka proc., a nasz lek o ok. 40 proc., to znaczy, że jesteśmy bardziej dynamiczni niż rynek. Biorąc pod uwagę dane z września 2008 r., w Polsce jest ok. 13 tys. aptek a Sinupret jest dostępny w ok. 72 proc. z tych punktów, oznacza to, że jesteśmy obecni w ponad 9 tys. punktów – tłumaczy. W Niemczech Sinupret w swojej grupie leków ma 19 proc. udziału w rynku (sprzedaż w 22 tys. aptek).