- Często nas pytają, dlaczego tracimy państwowe pieniądze na podtrzymanie AwtoWAZ, dlaczego zajmujemy się miastem Toliatii? Nie lepiej byłoby zakłady zamknąć? Zapewniam, że to nie jest możliwe. W mieście mieszka 700 tys. ludzi. Problemy Toliatii, jak i innych tzw. monomiast, mamy obowiązek rozwiązywać. Ale rozróżniamy problemy przedsiębiorstwa od problemów ludzi, których państwo nie może pozostawić samym sobie - cytują Szuwałowa Nowosti.

Należący do państwa, koncernu Renault i banku inwestycyjnego Trojka Dialog; motoryzacyjny moloch (100 tys. pracowników) jest zadłużony na ponad 2,5 mld dol.

W minionym tygodniu szefowie koncernu wydali oświadczenie, że w tym roku zwiększą produkcję o 51 proc. do 446 tys. aut (głównie łady i renault). Z tego 10 proc. to produkcja na eksport.

W 2009 r koncern wyprodukował niecałe 300 tys. ład z tego 35 tys. na eksport. Problemem największym był brak popytu. Sprzedaż spadła o połowę. W listopadzie ustanowiony został rosyjski antyrekord - najniższej sprzedaży w historii (24 tys. aut). Na placach czekało prawie 90 tys. gotowych samochodów.

Kreml wpompował dotąd w bankruta ok. 1 mld dol.. Francuski współwłaściciel zapowiedział nowe technologie i know-how warte 260 mln euro.