Chodzi o kopalnie Borynia, Zofiówka i Krupiński. Z naszych informacji wynika, że sprawa jest związana z trwającą od września aferą korupcyjną w węglu. W poniedziałek funkcjonariusze ABW w domach i biurach dyrektorów zabezpieczyli dokumentację.
Zarzuty usłyszało trzech dyrektorów kopalń. Czesław K., jako dyrektor kopalni Zofiówka miał przyjąć w 2007 r. 24 900 zł łapówki, Krzysztof O. w 2008 r. jako dyrektor kopalni Krupiński 8,5 tys. zł i Zbigniew Cz. - z kopalni Borynia 6,5 tys. zł.
W śledztwie dotyczącym największej korupcji w polskim górnictwie zarzuty mają już postawione 22 osoby. Grozi im do 5 lat więzienia. Sprawa jest głośna od września, gdy w wyniku korupcyjnej afery węglowej zarzuty przyjęcia łapówek usłyszeli m.in. Stanisław G., ówczesny szef Katowickiego Holdingu Węglowego (186 tys. zł) i Mirosław K., ówczesny prezes Kompanii Węglowej (16 tys. zł). Obaj zostali zdymisjonowani przez wicepremiera i ministra gospodarki Waldemara Pawlaka.
Zarzut przyjęcia największej na razie łapówki - 600 tys. zł - postawiono wtedy Leszkowi J., byłemu wieloletniemu szefowi Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Następny na liście jest Maksymilian K. – były szef Katowickiego Holdingu Węglowego i Kompanii Węglowej, największej spółki górniczej w Europie. W jego przypadku chodzi o łapówki w łącznej wysokości 305 tys. zł.
Przyjęcie 200 tys. zł łapówki śledczy zarzucają Franciszkowi N., byłemu wiceprezesowi Kompanii Węglowej, byłemu dyrektorowi kopalni Borynia, byłemu szefowi Rybnickiej Spółki Węglowej (ta firma już nie istnieje, po jej upadku jej majątek i część majątku innych upadłych spółek węglowych weszła w skład stworzonej w 2003 r. Kompanii Węglowej).