Hyundai w Europie przegonił w ubiegłym roku Toyotę, w Polsce zwiększył sprzedaż o 20 proc.
Koncern wyrasta na najprężniej rozwijającą się markę na globalnym rynku samochodów osobowych. W Polsce ta koreańska firma, która w ubiegłym roku zwiększyła sprzedaż o 20 proc., planuje dalszy wzrost na przekór prognozom zakładającym skurczenie się całego rynku. – Liczymy, że w 2011 roku uda nam się sprzedać 16,5 tys. samochodów – powiedział „Rz" prezes Hyundai Motor Poland Duck Sang Jang. Tymczasem jeszcze pięć lat temu było to ok. 2 tys. aut rocznie.
Ekspansję Hyundaia coraz wyraźniej widać w całej Europie: ubiegłoroczna sprzedaż marki była większa od tej z 2009 roku o 4,7 proc. (cały europejski rynek skurczył się o 5,5 proc.) i wyniosła przeszło 358 tys. sztuk, a udział w rynku sięgnął 2,6 proc. Koreańczykom, do których należy także marka Kia, udało się w łącznej sprzedaży producentów wyprzedzić nawet Toyotę, która znalazła chętnych na 20 tys. mniej samochodów.
4,7 proc. to ubiegłoroczny wzrost sprzedaży Hyundaia w Europie
Kluczem do sukcesu okazała się fabryka w czeskich Nosovicach, o której budowę u nas Polska mocno, acz nieskutecznie się starała. Koncern zainwestował w nią blisko miliard euro. Zakład jest elementem całego łańcucha działań mających zwiększyć sprzedaż i rozpoznawalność marki: od projektowania poprzez produkcję do sprzedaży i marketingu oraz usług serwisowych. Już wcześniej koncern zainwestował 50 mln euro w centrum projektowe w Russelsheim w Niemczech oraz uruchomił nowe europejskie centrum sprzedaży i marketingu w Offenbach.