Obydwoje mają nadzieję zostać wybrani na stanowisko dyrektora generalnego Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Na razie jest tylko dwoje kandydatów. Termin zgłoszeń mija 10 czerwca, pełna lista zostanie opublikowana 17 czerwca, a następcę Straussa-Kahna wybierze 30 czerwca 24-osobowa rada.
Agustin Carstens uważa, że nie-Europejczyk będzie teraz lepszym szefem MFW, ponieważ strefa euro potrzebuje twardej ręki, której kandydat z Europy nie jest w stanie zagwarantować. Nie ukrywał jednocześnie, że w zwalczaniu kryzysów finansowych ma więcej doświadczenia niż pani Lagarde. Carstens uzyskał już poparcie Hiszpanii, ponieważ ten kraj popiera kandydatów Ameryki Łacińskiej zgodnie ze złożonymi obietnicami. Z kolei minister spraw zagranicznych Meksyku Patricia Espinosa rozmawiała z Brazylijczykami, Peruwiańczykami, Tajami, Paragwajczykami i Urugwajczykami. Teraz szykuje się do przekonania Japończyków, że Carstens będzie lepszym szefem od pani Lagarde. Prezydent Brazylii Dilma Rousseff potwierdziła, że dzwonił do niej prezydent Meksyku Felipe Calderon.