To jeden z wniosków raportu na temat gazu łupkowego, przygotowanego przez Instytut Kościuszki. W dokumencie czytamy, że gaz niekonwencjonalny może odegrać zasadniczą rolę w zmniejszeniu europejskiej zależności energetycznej od Rosji. W raporcie czytamy, ze już teraz gaz łupkowy pośrednio wpływa na rynek unijny, bo z powodu spadku zapotrzebowania na gaz skroplony (LNG) w USA, gdzie wydobywa się łupki, jest on kierowany właśnie do Europy. Dlatego otwiera się szansa, że za 4 do 5 lat będziemy świadkami pojawienia się na rynku europejskim znacznych ilości LNG z gazu łupkowego, jak również rodzimego gazu niekonwencjonalnego.
Autorzy raportu przekonują, że jednak by gaz ten zaczął stanowić poważną przeciwwagę dla gazu z Rosji, kraje członkowskie UE i sama Unia muszą podjąć szereg kluczowych kroków.
Po pierwsze, kraje UE muszą być gotowe na opracowanie solidnego, acz atrakcyjnego systemu zachęt inwestycyjnych dla firm poszukujących i wydobywających gaz niekonwencjonalny. Mamy do czynienia z odwrotną niż do niedawna sytuacją – teraz już nie kapitał poszukuje rzadkich złóż gazu, ale to złoża czekają na kapitał, stąd potrzeba atrakcyjnego opodatkowania i systemu licencjonowania. System ten jednocześnie musi być na tyle solidny, by gwarantował najwyższe standardy w kwestiach ochrony środowiska w całej UE i zapewniał pełne przestrzeganie unijnych dyrektyw środowiskowych.
Z raportu wynika, że jest mało prawdopodobne, iż powstanie dla Unii Europejskiej jakiekolwiek prawodawstwo przyjęte specjalnie w celu ograniczenia produkcji gazu niekonwencjonalnego (tj. tymczasowe moratorium). Takie działanie można by bowiem uznać za próbę wpływania na wybór przez państwo członkowskie między różnymi źródłami energii i ogólną strukturę jego zaopatrzenia w energię. A to wymagałoby jednomyślności w Radzie.
Autorzy raportu zauważają, że niemal całe odnośne prawodawstwo UE ma na celu ochronę środowiska. Wskazuje to na brak równowagi pomiędzy argumentami podkreślającymi wpływ produkcji gazu niekonwencjonalnego na środowisko oraz tymi podkreślającymi aspekt bezpieczeństwa dostaw.