Regiony budują na potęgę za unijne euro

Województwa przebudowały 2657 km dróg za euro z programów regionalnych. Przed nimi drugie tyle. Najwięcej dróg zmodernizowało Podkarpacie, a nowych wybudowało Lubelskie. Zachodniopomorskie zbroi tereny pod inwestycje, a Kujawy to potęga w ścieżkach rowerowych

Publikacja: 09.09.2011 13:50

Regiony budują na potęgę za unijne euro

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Które regiony szybko realizują inwestycje dotowane z Unii, a które wolniej, i co komu idzie najlepiej? Z zawartych dotąd umów o dofinansowanie wynika, że za środki z programów regionalnych ma zostać łącznie wybudowanych 799 km nowych dróg gminnych, wojewódzkich i powiatowych. Dotąd wybudowano 280 km, najwięcej w Lubelskiem (84 ze 137 zaplanowanych tam kilometrów), najmniej w Zachodniopomorskiem (4 z 20 km).

– Musimy szybko poprawić dostępność wewnętrzną i zewnętrzną regionu – mówi „Rz" Krzysztof Hetman, marszałek lubelski. Jego region nieźle radzi też sobie z przebudową dróg, choć tu liderem jest Podkarpacie. Zmodernizowano tam prawie 500 z dotowanych 900 km. Na Śląsku tylko 32 z 290 km.

Łącznie województwa mają zmodernizować prawie 6800 km dróg. Na razie poprawiono 2650 km. Pięć regionów: Podkarpackie, Lubuskie, Świętokrzyskie, Warmińsko-Mazurskie i Podlaskie, drogowe plany modernizacyjne zrealizowało już w ponad połowie. Choć na Podlasiu inwestycje drogowe dopiero rozkwitną. Ze środków na lata 2007 – 2013 nie powstanie lotnisko i pieniądze przeznaczono na drogi.

– To, że lotnisko na razie nie powstanie, to zła wieść dla regionu, bo leży on na peryferiach Europy i Polski. Inwestycje drogowe tego nie zrekompensują, zresztą czasu na przekładanie pieniędzy jest coraz mniej – uważa Jerzy Kwieciński, ekspert BCC.

Lubelskie i Podkarpackie przodują też w innych dziedzinach. Podkarpacie wybudowało i zmodernizowało już prawie 1000 km kanalizacji sanitarnej. Ma jej tam powstać najwięcej, bo aż 1548 km (ogółem w regionach 8142 km). Na Lubelszczyźnie wybudowano 44 km sieci szerokopasmowego Internetu z 82 km zbudowanych dotąd we wszystkich województwach. – Poza drogami stawiamy na Internet. Nowe technologie są bardzo potrzebne w typowo rolniczym regionie, jakim jest Lubelskie – mówi Hetman.

Z drogami i kanalizacją słabo radzi sobie Zachodniopomorskie, ale za to jest liderem w uzbrajaniu terenów pod inwestycje. Dotąd regiony uzbroiły 1453 ha terenów inwestycyjnych, z czego aż 744 ha przypada na Zachodniopomorskie.

– To przemyślana strategia. Wchodząc do UE, w zasadzie nie dysponowaliśmy ofertą dla inwestorów. Grunty pod inwestycje typu greenfield można było policzyć na palcach. Teraz nadrobiliśmy zaległości i mamy już 900 ha. Każdemu inwestorowi możemy zaoferować kilkanaście lokalizacji – mówi Olgierd Geblewicz, marszałek zachodniopomorski.

Pytany o słabe wyniki w drogownictwie i kanalizowaniu gmin, tłumaczy, że to efekt ostrożności. – W 2008 r. prawo środowiskowe okazało się niedostosowane do unijnego. Mimo to inne regiony kontynuowały tzw. inwestycje liniowe, a my wstrzymaliśmy konkursy i zaczęliśmy procedury na nowo, aby na pewno być w zgodzie z wymaganiami Brukseli – wyjaśnia. Dodaje, że w regionie trwa wielka przebudowa dróg, a jej efekty będą w latach 2012 – 2013.

Regiony działają nie tylko na korzyść kierowców, ale i rowerzystów. Do końca wakacji zbudowano, oznakowano lub wytyczono 140 km ścieżek rowerowych, głównie w Kujawsko-Pomorskiem (46 km). Wsparciem z programów regionalnych objęto też 318 szkół.

Jak zaznacza urzędnik resortu rozwoju, dane o postępie inwestycji są trudno porównywalne, bo każdy region dysponuje innym budżetem i różną jego część przeznacza na poszczególne inwestycje. Np. Mazowsze przeznaczyło 45 proc. środków na transport, a Lubuskie tylko 9 proc. Różna jest też skala projektów.

Mimo to zdaniem Kwiecińskiego ważna jest obserwacja realizacji i efektów inwestycji. – Do tej pory przywiązywaliśmy wagę do tego, ile pieniędzy rozdzielono. Teraz trzeba monitorować jakość i postęp inwestycji – mówi. – Na przykładzie Podkarpacia widać, jak ważna jest konsekwencja. Region postawił m.in. na drogi i ochronę środowiska i są efekty w postaci setek kilometrów zmodernizowanych dróg i kanalizacji.

Michał Gwizda - partner w Accreo Taxand

Widać, że każdy region ma swoją specjalizację, która zależy od potrzeb województwa. Postęp w projektach zależy od sprawności administracji. Jak widać, szybko rozdzieliła ona środki i część przedsięwzięć już zakończono. Umiemy wydawać. Inwestycjom nie zaszkodziły nawet długotrwałe procedury zamówień publicznych. Trzeba jednak na nie uważać, bo kontrolerzy z Brukseli zwracają na nie szczególną uwagę. Regiony szybko rozdzieliły większość środków. Teraz będą musiały te wydatki obronić przed audytorami z Komisji Europejskiej.

Regionalne pieniądze i priorytety

Polskie regiony na lata 2007 – 2013 otrzymały z Unii Europejskiej 16,5 mld euro. Wydają te pieniądze, realizując regionalne programy operacyjne. Tempo podziału i wydawania środków jest szybkie. Dotychczas województwa rozdzieliły prawie 75 proc. pieniędzy, a trzy z nich (Pomorskie, Wielkopolskie i Opolskie) nawet ponad 90 proc. Regiony działają sprawniej niż administracja centralna, choć de facto musiały „nauczyć się" się funduszy unijnych od początku. Dzięki sprawności każdy z regionów dostał bonus z krajowej rezerwy wykonania (512 mln euro) przeznaczony na programy regionalne. Województwa zgarnęły też część rezerwy (300 mln euro) finansowanej z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Dostały również pieniądze z tzw. dostosowania technicznego, dzięki czemu po zatwierdzeniu przez Komisję Europejską zmian w ich programach (co nastąpi do końca 2011 roku) budżet każdego z województw zwiększy się o 4,4 proc. Każdy z regionów ma inną specyfikę i potrzeby, ale większość województw gros pieniędzy przeznaczyło na poprawę jakości infrastruktury transportowej (w szczególności drogowej) i wsparcie dla przedsiębiorców. Z programów regionalnych wspierane są też m.in. inwestycje środowiskowe i energetyczne. Dwie największe grupy odbiorców unijnej pomocy to samorządy i przedsiębiorcy, ale korzystają też fundacje, stowarzyszenia i Kościoły.

Które regiony szybko realizują inwestycje dotowane z Unii, a które wolniej, i co komu idzie najlepiej? Z zawartych dotąd umów o dofinansowanie wynika, że za środki z programów regionalnych ma zostać łącznie wybudowanych 799 km nowych dróg gminnych, wojewódzkich i powiatowych. Dotąd wybudowano 280 km, najwięcej w Lubelskiem (84 ze 137 zaplanowanych tam kilometrów), najmniej w Zachodniopomorskiem (4 z 20 km).

– Musimy szybko poprawić dostępność wewnętrzną i zewnętrzną regionu – mówi „Rz" Krzysztof Hetman, marszałek lubelski. Jego region nieźle radzi też sobie z przebudową dróg, choć tu liderem jest Podkarpacie. Zmodernizowano tam prawie 500 z dotowanych 900 km. Na Śląsku tylko 32 z 290 km.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Biznes
Aktywa oligarchów trafią do firm i osób w Unii poszkodowanych przez rosyjski reżim
Biznes
Rekordowe wydatki Kremla na propagandę za granicą. Czy Polska jest od niej wolna?
Biznes
Polskie firmy nadrabiają dystans w cyfryzacji
Biznes
Rafako i Huta Częstochowa. Będą razem produkować dla wojska?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Materiał Promocyjny
Dlaczego Polacy boją się założenia firmy?
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne