Reklama

A380: jak doszło do pęknięć?

Szef Airbusa poinformował w Singapurze, że polecił przeprowadzić wewnętrzne dochodzenie, jak firma mogła dopuścić do powstania pęknięć w skrzydłach superjumbo

Publikacja: 16.02.2012 07:06

Airbus produkuje obecnie 2,7 A380 miesięcznie, w planach ma zwiększenie tempa produkcji do 3,5 z poc

Airbus produkuje obecnie 2,7 A380 miesięcznie, w planach ma zwiększenie tempa produkcji do 3,5 z początkiem 2013 r.

Foto: Bloomberg

Prezes Thomas Enders podkreślił na konferencji prasowej podczas salonu lotniczego w Singapurze, że największy na świecie samolot liniowy jest bezpieczny, bo mechanicy usuwają minimalne pęknięcia elementów skrzydeł. Starał się rozwiać wszelkie niepokoje, że to potknięcie techniczne mogłoby zaszkodzić pracom nad następnym modelem, A350.

- Popełniliśmy mały błąd i naprawiamy go możliwie jak najszybciej. Ten samolot jest absolutnie bezpieczny w lataniu — powtórzył.

- Czy jest to dla nas nauczka? Absolutnie! To niefortunne, ale powtórzę: to my stworzyliśmy sobie ten problem i my go sami naprawimy. Wyciągamy wnioski z programu A380 w odniesieniu do programu A350. Trwa w tej chwili gruntowne dochodzenie, jak mogliśmy popełnić takie błędy i jak usuwać przyczyny takich błędów — dodał.

Skąpo podawane informacje o pęknięciach przysporzyły wstydu Airbusowi i przyćmiły awansowanie Endersa na stanowisko szefa EADS od czerwca. Airbus nie docenił początkowo publicznego zaniepokojenia problemami w tym samolocie, ale stopniowo zaczął informować dokładnie o wadliwych elementach i błędach w montażu w brytyjskich fabrykach.

Obecna wypowiedź tego byłego komandosa, który nie owija słów w bawełnę, świadczy, że zamierza drążyć głębiej, by dojść do sedna. Ludzie znający go twierdzą, że nie zechce, by ten epizod nękał jego awans w EADS albo zepsuł dziedzictwo jego następcy, obecnie dyrektorowi generalnemu Fabrice Brégier.

Reklama
Reklama

Koszty dal Airbusa

Prezes Airbusa nie chciał skomentować informacji niemieckich środków przekazu, że wpadka ze wspornikami-łącznikami może kosztować 100 mln euro, ale przyznał, że będzie to „trochę pieniędzy". Przedstawiciele producenta twierdzą, że pęknięcia stwierdzono w średnio pięciu na 2000 wsporników-łączników skrzydeł. Każdy musi być wymieniony, czyli około 10 w samolocie, czyli 690 w 69 maszynach będących w eksploatacji. Taka wymiana potrwa kilka dni, więc Airbus będzie musiał pokryć także liniom lotniczym straty wynikające z postoju samolotu.

Doświadczony przedstawiciel branży lotniczej stwierdził jednak, że te koszty będą drugorzędne. — Airbus z tego wyjdzie, ale tu nie chodzi o pieniądze, a o wiarygodność i zaufanie.

Enders poinformował ponadto, że mimo problemów ze skrzydłami program dostarczenia w tym roku 30 superjumbo — w tym dwóm nowym klientom flagowym, liniom z Malezji i Tajlandii — przebiega planowo. — Mamy także w naszych planach zwiększenie tempa produkcji.

Finansowanie zakupów dzięki Azji

Finansowanie zakupów nowych samolotów jest zapewnione, bo instytucje finansowe z Azji zajęły miejsce opuszczone przez europejskie z powodu kryzysu długu. Enders uważa nawet, że w Azji „rośnie apetyt" na finansowanie zakupów w lotnictwie.

W ubiegłym roku na Azję przypadło prawie 20 proc. środków na kupno samolotów, w tym roku powinno być tego więcej. — Co ważniejsze -- podkreślił — wszystkie te azjatyckie instytucje nie współpracują tylko z przewoźnikami z regionu, ale w globalnej skali. To dobra wiadomość dla nas i szczególnie dobra dla linii, bo źródła finansowania będą bardziej różnorodne i stałe.

Salon w Singapurze, największy w Azji dobrze wystartował. Pierwszego dnia Airbus i Boeing zawarły kontrakty na ponad 25 mld dolarów, dwa lata temu tylko na 10 mld. Indonezyjska Lion Air kupiła 230 B7373 MAX i zastrzegła opcję na dalsze 150. Firma leasingowa z ALAFCO z Kuwejtu kupiła 35 A320neo. Garuda zamówiła 18 CRJ10000 Bombardiera o wartości 1,3 mld dolarów, rozmawia z Airbusem i Boeingiem o A320neo i B737 MAX, chce też kupić albo wynająć dodatkowe A330 i B737. Airbus Military sprzedał Indonezji dziewięć transportowych C295. Pratt&Whitney dostarczy 27 silników do A321neo tajwańskiej TransAsia.

Biznes
Producenci napojów uciekają z systemu kaucyjnego
Biznes
Donald Trump traci cierpliwość. Nowe sankcje na Rosję na horyzoncie
Biznes
Gwarancje dla Ukrainy, AI ACT hamuje rozwój, zwrot Brukseli ws. aut spalinowych
Biznes
Polskie firmy chcą zamrożenia AI Act
Biznes
Nowe technologie nieodłączną częścią biznesu
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama