Wartość polskiego rynku budowlanego w 2011 r. sięgnęła 48,4 mld euro, co oznacza wzrost o 12,8 proc. – wynika z danych PAB-PCR&F Institute – Polskiej Agencji Badawczej Budownictwa (PAB). Najważniejszym segmentem rynku pozostawało tzw. budownictwo kubaturowe, którego wartość wzrosła o 3,5 proc. i sięgnęła niemal 28,4 mld euro. W ciągu ostatnich pięciu?lat segment, w skład którego wchodzi m.in. budowa mieszkań, centrów handlowych, biurowców czy budynków przemysłowych, powiększył się o blisko 30?proc., co daje średni wzrost o niemal 6?proc. rocznie. Zdaniem ekspertów najbliższe lata nie będą już tak korzystne.
Mieszane prognozy
Mariusz Sochacki, prezes PAB, szacuje, że wartość polskiego rynku budowlanego zwiększy się w tym roku o 4,1 proc. (do 50,4 mld euro), a budownictwa kubaturowego o niespełna 4 proc. (do 29,5 mld euro). Mniejszej dynamiki spodziewają się też inni eksperci.
Michał Stalmach, analityk DM BOŚ, uważa, że w 2012 r. produkcja budowlana wzrośnie o blisko 4 proc., przy czym wzrost w budownictwie kubaturowym będzie znacznie niższy. – Dobrze powinny się m.in. prezentować powierzchnie komercyjne, sieci logistyczne czy mieszkania – wylicza. – W 2011 r. wyższa niż w rok wcześniej była liczba mieszkań, na realizację których wydano pozwolenia (wzrosła o 5,2 proc., do 184,1 tys.) oraz mieszkań, których budowę rozpoczęto (w górę o 2,6 proc., do 162,2 tys.), co wskazuje na odwracanie negatywnej tendencji spadku liczby mieszkań oddanych do użytkowania (131,7 tys. mieszkań w 2011 r., tj. spadek o 3 proc.). Jednak powiększająca się nadwyżka lokali dostępnych do sprzedaży może z czasem hamować nowe inwestycje deweloperów – podkreśla.
Analitycy DI BRE Banku szacują, że w tym roku rynek budownictwa kubaturowego skurczy się o 3,6 proc., a w 2013 r. o kolejnych 6,3 proc. Maciej Stokłosa z DI?BRE Banku tłumaczy, że spadek wartości rynku budownictwa kubaturowego spowodowany będzie przede wszystkim ograniczeniem zamówień publicznych. Jego zdaniem budownictwo prywatne, przy zapowiadanej dynamice PKB, powinno wzrosnąć. Wyjątkiem będzie tu jedynie budownictwo mieszkaniowe, którego spadku analityk spodziewa się w 2013 r. w związku z bardzo dużą ofertą dostępną na rynku. W dalszym ciągu oczekuje natomiast wzrostu w segmencie handlowym.
Duża konkurencja
Piotr Nawrocki z Wood & Company uważa, że sytuacja na rynku budownictwa kubaturowego w tym roku nie powinna być zła. – Na polskim rynku biurowym i powierzchni handlowych nie widać na razie stanu nasycenia, a segment kubaturowy jest także zależny od inwestycji sektora przedsiębiorstw, a tu Polska radzi sobie całkiem nieźle na tle innych krajów – mówi. Zaznacza jednak, że rentowność kontraktów kubaturowych będzie bliska zera, gdyż spółki działające w tym segmencie muszą się mierzyć z wysoką konkurencją w związku z tym, że jest to rynek o niskich barierach wejścia.