PKN Orlen opublikował łupkowy raport

Dzięki łupkom PKB naszego kraju może do 2025 r.zyskiwać po 0,8 pkt proc. rocznie. Powstanie również ok. 510 tys. nowych miejsc pracy

Aktualizacja: 06.09.2012 05:28 Publikacja: 06.09.2012 05:23

Wydobycie łupkowego gazu w Polsce będzie systematycznie rosło

Wydobycie łupkowego gazu w Polsce będzie systematycznie rosło

Foto: Rzeczpospolita

Za trzy lata powinno w Polsce ruszyć wydobycie gazu łupkowego, tak aby w 2025 r. osiągnąć poziom od 3,5 do nawet 12 mld m sześc. – wynika z raportu pt. „Gazowa (r)ewolucja w Polsce" przedstawionego na forum ekonomicznym w Krynicy i przygotowanym przez PKN Orlen wspólnie z ekspertami CASE. Ile faktycznie wyniesie, będzie przede wszystkim zależało od tego, który z trzech scenariuszy rozwoju sektora zechcą realizować politycy.

Według CASE w grę wchodzą warianty: umiarkowanego rozwoju (jedynie z udziałem inwestycji krajowych firm), zwiększonych inwestycji (z udziałem firm krajowych i zagranicznych) oraz przyspieszonego rozwoju (duży napływ pieniędzy spoza Polski). Eksperci uważają jednak, że tylko ostatni z tych scenariuszy może przynieść zmianę jakościową w naszej gospodarce.

Jeśli decydenci wybiorą wariant przyśpieszonego rozwoju, to już w 2015 r. powinno funkcjonować kilka odwiertów wydobywczych, dzięki którym nad Wisłą rozpocznie się łupkowa rewolucja. Z każdym rokiem liczba otworów będzie systematycznie rosnąć. W perspektywie do 2025 r. może ich być już prawie 1,3 tys. Po tej dacie rocznie ma powstawać po ponad 300 nowych odwiertów. Koszt każdego z nich szacowany jest średnio na 12 mln dol. To wiąże się z koniecznością wydatkowania około 3,5 mld dol. rocznie.

Według CASE łupkowa rewolucja w najbardziej optymistycznym wariancie może się przyczynić do powstania 510 tys. miejsc pracy do 2025 r. Do tego czasu fiskus uzyska wpływy podatkowe z działalności gospodarczej sektora łupkowego na poziomie około 87 mld zł, a średni roczny wzrost PKB będzie w latach 2019–2025 o 0,8 punktu procentowego wyższy.

Autorzy raportu stwierdzili, że gaz i energetyka są jedynymi branżami, które mogą przyciągnąć inwestorów, ale do ich zachęcenia potrzebna jest zmiana przepisów. Konieczne jest też stworzenie warunków do zagospodarowania dużej ilości gazu, a także rozwój infrastruktury gazowej.

Mikołaj Budzanowski, minister skarbu, przekonuje, że poszukiwania gazu łupkowego są dla polskiego rządu priorytetem. Powstaje jednak pytanie, jak ten cel osiągnąć. – Nie zgadzam się ze stawianą tezą, że wszystko zależy od rządu. Wszystko zależy od etapu poszukiwań w trzech najbliższych latach – mówił w Krynicy Budzanowski. Według niego, aby osiągnąć sukces, niezbędne są demonopolizacja rynku gazu, odpowiednia infrastruktura przesyłowa oraz zapewnienie pieniędzy niezbędnych do finansowania poszukiwań i wydobycia. MSP domaga się też większego zaangażowania ze strony spółek posiadających koncesje. – Mamy za mało odwiertów. Potrzebujemy ich około 150 w ciągu trzech najbliższych lat – twierdzi Budzanowski. Odpierał zarzuty, że rząd nie służy pomocą, i stwierdził, że brak regulacji podatkowych nie powinien zniechęcać inwestorów.

O potrzebie zwiększenia liczby odwiertów mówił również Piotr Moncarz, profesor Uniwersytetu Stanford w USA. Jego zdaniem Polska potrzebuje już od 150 do 250 odwiertów. – Szukamy gazu z łupków od dwóch lat i mamy zaledwie 25 odwiertów. Dlaczego? Bo prawo z tym związane nie jest uregulowane – zauważa. Podobnego zdania jest Ryszard Petru, partner firmy PwC w Polsce. – Na świecie są olbrzymie pieniądze, ale by je uzyskać, muszą być przejrzyste regulacje. Orlen ma pieniądze, ale to nie gwarantuje jeszcze sukcesu – twierdzi.

PKN Orlen zapewnił, że będzie intensyfikował poszukiwania i zwiększy liczbę koncesji. – Mamy ambicję, by mieć ich jak najwięcej – twierdzi Jacek Krawiec, prezes koncernu. W tym roku grupa chce przeprowadzić siedem odwiertów, w tym jeden lub dwa horyzontalne, które pozwolą lepiej oszacować możliwości przemysłowego wydobycia gazu.

Andrzej Sikora, prezes Instytutu Studiów Energetycznych

Aby Polska mogła osiągnąć niezależność energetyczną w zakresie pozyskiwania gazu oraz osiągać z jego wydobycia zyski, konieczne są ogromne inwestycje w poszukiwania złóż niekonwencjonalnych. Siłami krajowych firm osiągnięcie tego celu jest niemożliwe, dlatego musimy zabiegać o inwestycje zagraniczne. Niezależnie od tego, trzeba pamiętać, że mocny wzrost wydobycia gazu łupkowego nad Wisłą może spowodować destabilizację budżetu Rosji. Wprawdzie to nie nastąpi za rok czy dwa, ale niewątpliwie już dziś jest straszakiem dla rządu w Moskwie.

Ceny błękitnego paliwa będą spadać

Eksperci CASE uważają, że dzięki łupkowej rewolucji mamy ogromną szansę na mocną obniżkę średnich cen gazu. Dziś Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo za surowiec sprowadzany z Rosji płaci nawet ponad 500 dol. za 1 tys. m sześc. Niezależnie od tego większość gazu spółka sprzedaje w Polsce po około 1294 zł (384 dol. według obecnego kursu NBP). Tak przynajmniej wynika z taryfy zatwierdzonej w marcu przez prezesa Urzędu Regulacji Energetyki. CASE prognozuje, że w latach 2015–2020 średnia cena błękitnego paliwa wyniesie nad Wisłą 420 dol. W kolejnej pięciolatce powinna spaść do 360 dol., a po 2031 r. nawet do 260 dol. Spadek cen może być jeszcze większy, jeśli wziąć pod uwagę, że rewolucja łupkowa w Stanach Zjednoczonych doprowadziła do przeceny tego surowca mocno poniżej 100 dol. Jeżeli kraj ten zacznie eksportować błękitne paliwo w postaci skroplonego gazu LNG,na rynki zewnętrzne, presja na ceny może być jeszcze większa, i to na całym świecie. Polska za dwa lata powinna już posiadać terminal w Świnoujściu, dzięki któremu staniemy się uczestnikiem globalnego rynku i zmian na nim zachodzących. Duże znaczenie w tym obszarze mogą też odegrać połączenia gazowe powstające z krajami ościennymi.

Za trzy lata powinno w Polsce ruszyć wydobycie gazu łupkowego, tak aby w 2025 r. osiągnąć poziom od 3,5 do nawet 12 mld m sześc. – wynika z raportu pt. „Gazowa (r)ewolucja w Polsce" przedstawionego na forum ekonomicznym w Krynicy i przygotowanym przez PKN Orlen wspólnie z ekspertami CASE. Ile faktycznie wyniesie, będzie przede wszystkim zależało od tego, który z trzech scenariuszy rozwoju sektora zechcą realizować politycy.

Według CASE w grę wchodzą warianty: umiarkowanego rozwoju (jedynie z udziałem inwestycji krajowych firm), zwiększonych inwestycji (z udziałem firm krajowych i zagranicznych) oraz przyspieszonego rozwoju (duży napływ pieniędzy spoza Polski). Eksperci uważają jednak, że tylko ostatni z tych scenariuszy może przynieść zmianę jakościową w naszej gospodarce.

Pozostało 86% artykułu
Biznes
Stare telefony działają cuda! Dołącz do akcji T-Mobile i Szlachetnej Paczki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polski rynek akcji – optymistyczne prognozy na 2025 rok
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
Biznes
Jak skutecznie chronić rynek Unii Europejskiej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku