Pozyskanie finansowania za pośrednictwem leasingu jest łatwiejsze niż w ramach kredytu. Zwłaszcza w czasach spowolnienia gospodarczego, gdy banki ograniczają akcję kredytową. Dlaczego tak się dzieje? Zabezpieczeniem transakcji klient – firma leasingowa jest własność przedmiotu. Leasingodawcy przez cały okres umowy pozostają więc właścicielami sprzętu.
– Widzimy, że spowolnienie gospodarcze wpływa na działania przedsiębiorców, którzy ograniczają inwestycje, a decyzje o modernizacji firmy podejmowane są obecnie z większą ostrożnością i niekiedy odkładane w czasie. Jednak kondycja sektora MSP w dalszym ciągu jest dobra. Przedsiębiorcy nadal potrzebują finansowania inwestycji – mówi Olaf Rurak, dyrektor Departamentu Marketingu w Europejskim Funduszu Leasingowym.
Atrakcyjne rolnictwo
ELF nie planuje ograniczania akcji kredytowej, jednak nadal bardzo ostrożnie będzie podchodził do finansowania branż wysokiego ryzyka, takich jak budowlana, hotelarska czy odzieżowa. – Jesteśmy gotowi, aby wspierać branże perspektywiczne o dużym potencjale, finansując m. in. inwestycje na rynku agro, medycznym i IT. W planach mamy poszerzenie oferty produktowej, jednak na dzień dzisiejszy za wcześnie jest, aby zdradzać szczegóły – mówi Rurak.
Więcej zdradza Arkadiusz Trzeciakiewicz, dyrektor Departamentu Marketingu i PR w Raiffeisen-Leasing Polska. – Wnikliwie obserwujemy zachodzące zmiany i dostosowujemy naszą ofertę produktową do zapotrzebowania rynku. Stąd też mocno stawiamy na pożyczkę, która jest atrakcyjnym produktem w segmencie maszyn i urządzeń, a szczególnie dla sektora agro, w związku z możliwością wykorzystania dopłat z programów UE – mówi Trzeciakiewicz.
Podkreśla, że w trudnym segmencie motoryzacyjnym firma rozwija ofertę najmu krótko- i długoterminowego, który z punktu widzenia przedsiębiorców jest bardzo korzystnym narzędziem w zarządzaniu flotą samochodową.