Zwiedzający i wystawcy oczekują coraz więcej

Tylko zmiana formuły na konferencyjno-wystawienniczą pozwala targom skutecznie walczyć o wystawców i gości.

Publikacja: 31.01.2013 01:52

Nawet w kryzysie targi pozostają najważniejszą platformą komunikacji biznesowej – uważa Polska Izba Przemysłu Targowego. Jak wynika ze wstępnych danych za 2012 r., pomimo pogarszającej się sytuacji gospodarczej, rynek targów odnotował całkiem pokaźne wzrosty. W porównaniu z 2010 r. (takie porównania wynikają z 2-letniego cyklu organizacji kilku wiodących imprez) wielkość wynajętej powierzchni targowej wzrosła o 8,4 proc. (do 735 tys. mkw.), a liczba zwiedzających – o 12,4 proc. (do ok. 1,14 mln osób). Tym samym udało się pobić wyniki z dotychczas najlepszego 2008 r.

Tylko liczba wystawców nieznacznie spadła – o 1,3 proc. do 27,5 tys. To wciąż mniej niż 32 tys. w rekordowym 2008 r. „To efekt lustrzany gorszej kondycji przedsiębiorców w niektórych branżach gospodarki, nie zaś zmniejszenia zainteresowania targami. W wielu branżach wyhamowały inwestycje, co przełożyło się np. na pogorszenie kondycji sektora budowlanego. Polski rynek jako ważna część międzynarodowego rynku targowego odczuwał także kryzys w strefie euro" – podkreślają eksperci Izby.

Trudny 2013 r.

Jednak to bieżący rok może okazać się największym wyzwaniem. Prognozy nie pozostawiają złudzeń, że gospodarka będzie rozwijać się jeszcze wolniej niż w 2012 r. Zapaści można spodziewać się zarówno ze strony popytu generowanego przez gospodarstwa domowe, jak i przez przedsiębiorstwa, które w niepewnych czasach nie są skłonne do inwestycji. Czy w takich warunkach targi wciąż będą cieszyć się dużym zainteresowaniem?

– W 2012 r. obserwowaliśmy pewne symptomy dekoniunktury. Część firm ograniczała np. swoją powierzchnię wystawową, czy w ogóle rezygnowała z ekspozycji. Jednak nie były to wielkie ruchy. To 2013 r. będzie stanowił weryfikację na ile przygotowana przez organizatorów targów oferta – tematyka, sposób przekazu, towarzyszące imprezy, będą odpowiadać potrzebom rynku  – uważa Marek Wiktorowski, współwłaściciel firmy Exactus, która organizuje targi medyczne, m.in. największe w naszej części Europy targi stomatologiczne CeDe.

Jego zdaniem spowolnienie gospodarcze przekłada się na ograniczenie wydatków konsumentów. Część usług medycznych należy do potrzeb pierwszego rzędu, z których nikt nie zrezygnuje. Część jednak, szczególnie tych droższych, gospodarstwa domowe mogą odkładać w czasie. – Firmy medyczne odczuwają to jako odpływ klienta i przychodów, są mniej skłonne do wydatków na promocję lub są mniej zainteresowane zakupem nowego sprzętu – mówi Wiktorowski, a opisane przez niego mechanizmy dotyczą praktycznie każdej branży.

– Stąd organizatorzy targów muszą szukać nowych tematów i sposobów, by wystawcy i zwiedzający nie rezygnowali. Część słabych merytorycznie targów wypadnie zapewne z kalendarza – uważa prezes Exactusa.

Specjalizacja w cenie

Branża stawia więc na poprawę infrastruktury i jakości świadczonych usług oraz dostosowuje się do obowiązującego już od kilku lat trendu zmiany formuły targów. Nowoczesne targi to nie tylko ekspozycje, ale też szereg usług towarzyszących, spośród których najważniejsze to specjalistyczne konferencje, z udziałem ekspertów i szerokiego grona profesjonalistów z poszczególnych branż.

– Miniony rok zaliczamy do udanych. Łącznie zorganizowaliśmy 15 imprez targowych, w których udział wzięło prawie 2,5 tysiąca wystawców (o 4 proc. więcej niż rok wcześniej) i ponad 90 tys. zwiedzających (o 6 proc. więcej)  – mówi Grażyna Grabowska, prezes Targów w Krakowie. – Natomiast nie da się ukryć, że 2013 r. nie będzie należał do łatwych. Robimy wszystko, aby formuła organizowanych przez nas wydarzeń targowych była jak najbardziej efektywna, zwłaszcza dla średnich i małych graczy rynkowych, którzy będą musieli oszczędzać – dodaje prezes.

Co robi Kraków? Przygotował np. specjalny program lojalnościowy łączący ofertę na wykup powierzchni w tym oraz 2014 r. – już w nowym centrum wystawienniczym (Międzynarodowym Centrum Targowo-Kongresowym EXPO Kraków), czy różnego rodzaju promocje, takie jak np. udział w Salonie Kooperacji Przemysłowej organizowanej podczas Targów EUROTOOL. Ale najważniejsza jest jakość oferty. Imprezy w Krakowie stają się coraz bardziej specjalistyczne. Oprócz Targów Książki, można też odwiedzić Targi Książki dla Dzieci, czy Targi Książki Historycznej. Nowość z 2012 r. – Targi Sztuki przyjęły się bardzo dobrze. – Stale zmieniamy formuły naszych targów tak, by były jak najbardziej skuteczne z punktu widzenia biznesowego – mówi prezes Grabowska. Nawiązana współpraca ze Stowarzyszeniem Upowszechniania Komputerowych Systemów Inżynierskich ProCAx uzupełnia np. przedsięwzięcia poświęcone innowacjom.

Ciekawe spotkania

– Zdajemy sobie sprawę, że dla wystawców uczestnictwo w targach wiąże się z pewnymi wydatkami, które w czasie spowolnienia ponoszone są niechętnie – mówi Beata Gorajek, prezes Targów Lublin. – Dlatego pokazujemy uczestnikom, że nasze projekty wciąż są udoskonalane, wsłuchujemy się w potrzeby danej branży czy grupy firm i staramy się je zaspokoić. Naszym atutem jest bliskość wschodniej granicy, bo możemy zaprosić unikatowych gości np. z Ukrainy. Polskie firmy coraz bardziej otwierają się na Wschód, a my możemy zapewnić im ciekawe biznesowe spotkania – podkreśla prezes Gorajek.

– Oczekiwania wystawców i zwiedzających co do targów są coraz większe – zauważa Tomasz Raczyński, prezes Międzynarodowych Targów Łódzkich. – Nie ma miejsca na wystawę organizowaną w miejscu do tego nie przeznaczonym, np. w hali sportowej, bez dobrego zaplecza technicznego. Trzeba mieć też profesjonalnie przygotowany temat targowy uzupełniony wydarzeniami o charakterze naukowo-seminaryjnym – mówi.

Potrzebna otoczka

Prezes Raczyński uważa, że łódzkie targi odpowiadają tym wymogom i śmiało patrzą w przyszłość. – Choć z rynku znika wiele imprez i ich organizatorów, nasza kalendarz na 2013 r. jest bogatszy ze względu na nawiązaną współpracę z Politechniką Łódzką – mówi. W lutym 2012 r. MTŁ uruchomiły nowe Centrum Wystawienniczo-Konferencyjne, w którym odbyło się już 45 wydarzeń.

Żaneta Berus, prezes Expo XXI w Warszawie podkreśla, że obudowywanie targów imprezami towarzyszącymi nie dotyczy tylko targów B2B, ale też takich skierowanych do konsumentów. – Przykładem są targi „Zieleń to życie", gdzie jest kilka konferencji poświęconych aranżacjom ogrodu, czy nowym odmianom kwiatów. Innym przykładem są targi „Wiatr i Woda", które uatrakcyjniamy koncertami szantowymi, wykładami nt. bezpieczeństwa i propozycjami rejsów indywidualnych – wylicza prezes Berus.

Targom dla lekarzy – jak mówi Marek Wiktorowski, towarzyszą nie tylko specjalistyczne wykłady, ale np. wsparcie z zakresu rachunkowości, czy pozyskiwania funduszy UE.

– Targi bez takiej „otoczki" wykładów, sympozjów, konferencji, przepływu myśli między nauką i biznesem, będą się marginalizować – podkreśla prezes Raczyński.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

a.cieslak@rp.pl

Nawet w kryzysie targi pozostają najważniejszą platformą komunikacji biznesowej – uważa Polska Izba Przemysłu Targowego. Jak wynika ze wstępnych danych za 2012 r., pomimo pogarszającej się sytuacji gospodarczej, rynek targów odnotował całkiem pokaźne wzrosty. W porównaniu z 2010 r. (takie porównania wynikają z 2-letniego cyklu organizacji kilku wiodących imprez) wielkość wynajętej powierzchni targowej wzrosła o 8,4 proc. (do 735 tys. mkw.), a liczba zwiedzających – o 12,4 proc. (do ok. 1,14 mln osób). Tym samym udało się pobić wyniki z dotychczas najlepszego 2008 r.

Pozostało 92% artykułu
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca