Reklama

Polacy chcą oszczędzać na alkoholu

62 proc. deklaruje cięcia w wydatkach, a tylko 3 proc. chce wydać więcej.

Publikacja: 01.02.2013 02:59

Polacy chcą oszczędzać na alkoholu

Foto: Adobe Stock

Kolejne badania potwierdzają, że konsumenci, bojąc się negatywnego wpływu spowolnienia gospodarczego na swój domowy budżet, zaczynają ograniczanie wydatków w wielu dziedzinach. Z przeprowadzonego w styczniu przez dom mediowy OMD badania wynika, że aż 62 proc. z nich w najbliższym czasie planuje mniej wydawać, a jedynie 3 proc. zapowiada wzrost wydatków.

Kategorią, w której najwięcej, bo aż 39 proc. ankietowanych chce ograniczyć wydatki, jest alkohol oraz papierosy, ponad 30 proc. ma podobne plany w przypadku słodyczy, przekąsek oraz wymiany samochodu. – Trzeba pamiętać, że są to jedynie deklaracje. Z naszych doświadczeń badawczych wynika, że tylko niewielkiemu odsetkowi Polaków udaje się zrealizować zamiar oszczędzania akurat na tych grupach produktów – mówi Joanna Bandera-Sikorska, dyrektor działu badań OMD.

Z kolei ponad 20 proc. ankietowanych chce oszczędzać na takich wydatkach jak fryzjer, lekarstwa, sprzęt elektroniczny. Co piąty planuje mniej wydać na rozmowy telefoniczne, a co dziesiąty na żywność. Jednak co ciekawe aż 17 proc. badanych w przypadku tej kategorii twierdzi, że ich wydatki wzrosną.

– Wobec informacji o nadchodzącym kryzysie napływających z mediów konsumenci zaczynają redukować wydatki konsumpcyjne, nawet jeśli ich sytuacja materialna nie uległa pogorszeniu. Obserwowaliśmy to już pod koniec 2012 r., kiedy to widać było w handlu spowolnienie. Ten rok także zapowiada się trudny – mówi Jean Antoine, prezes Carrefour Polska.

Branża handlowa generalnie obawia się skutków spowolnienia gospodarczego. Jak już pisaliśmy w „Rz", według Euromonitor International wartość handlu spożywczego wzrośnie w tym roku maksymalnie o 3,4 proc., podczas gdy w 2012 roku zyskał on ok. 4 proc.

Reklama
Reklama

– Patrząc na już zauważalne spowolnienie w branży, można się spodziewać, że faktycznie wydatki konsumpcyjne zostaną ograniczone. Jednak jeśli się to przełoży na spadek wartości rynku, to maksymalnie o 1–2 proc., więc nie ma mowy o żadnym krachu – mówi Andrzej Faliński, dyrektor generalny Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji.

Wpływ spowolnienia widać już także w innych branżach. Sieci sklepów odzieżowych i obuwniczych co roku coraz wcześniej organizują posezonowe wyprzedaże. Choć zazwyczaj startowały dopiero po świętach Bożego Narodzenia, to większość sieci rozpoczęło je znacznie wcześniej. Z innych badań wynika, że coraz więcej konsumentów wybiera sieci dyskontowe i to nie tylko, jeśli chodzi o zakupy spożywcze, ale także odzież czy produkty chemiczne.

Widać to także po rosnącym powodzeniu produktów pod markami własnymi sieci handlowych, tańszych o 20–30 proc. Należy już do nich ok. 17 proc. rynku, a w ubiegłym roku zarówno, jeśli chodzi o asortyment spożywczy, jak i chemiczny zanotowały wzrost sprzedaży o ponad 20 proc., podczas gdy ich markowe odpowiedniki zyskały jedynie po kilka procent.

W tym roku sieci handlowe spodziewają się utrzymania tego trendu. Wszystkie zapowiadają rozszerzenie oferty marek własnych, ponieważ coraz wyraźniej widać powrót ostrej konkurencji cenowej w sklepach.

Biznes
Producenci napojów uciekają z systemu kaucyjnego
Biznes
Donald Trump traci cierpliwość. Nowe sankcje na Rosję na horyzoncie
Biznes
Gwarancje dla Ukrainy, AI ACT hamuje rozwój, zwrot Brukseli ws. aut spalinowych
Biznes
Polskie firmy chcą zamrożenia AI Act
Biznes
Nowe technologie nieodłączną częścią biznesu
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama