Eurocash może przejmować w 2014 r.

Rynek dystrybucji żywności nadal jest trudny. Firma może to wykorzystać, by umocnić swoją pozycję. Ma pieniądze na akwizycje.

Publikacja: 23.09.2013 00:23

Grupa mocno urosła po przejęciu Tradisu od Emperii. W I półroczu jej przychody przekroczyły 8 mld zł

Grupa mocno urosła po przejęciu Tradisu od Emperii. W I półroczu jej przychody przekroczyły 8 mld zł.

Foto: Rzeczpospolita

Po przejęciu Tradisu od Emperii w 2011 r. Eurocash wyrósł na niekwestionowanego lidera w hurtowej dystrybucji FMCG (dobra szybkozbywalne). Chce jednak powalczyć o palmę pierwszeństwa w całej branży handlowej. Aby tak się stało, niezbędne będą przejęcia. – Od lat są one, obok rozwoju organicznego, elementem naszej strategii. To się nie zmienia – mówi Jacek Owczarek z zarządu Eurocashu.

Jeszcze do niedawna na przeszkodzie stało wysokie zadłużenie, związane z finansowaniem na zakup Tradisu. Ta przeszkoda jednak już zniknęła. Eurocash ma wysokie przepływy pieniężne z działalności operacyjnej, co pozwala mu systematycznie obniżać poziom zadłużenia.

– Sądzę, że Eurocash w przyszłym roku będzie przejmować – ocenia Marek Czachor, analityk Erste Securities. Pojawia się pytanie, kto ewentualnie mógłby się znaleźć na celowniku. – Wśród największych graczy na krajowym rynku mamy takie podmioty jak m.in. Selgros czy Makro. Ale pytanie, czy w ogóle UOKiK by się na to zgodził – zastanawia się Czachor. Jego zdaniem Eurocash może poszerzyć swoje pole działania i przejmować również w innych segmentach rynku.

Trwa restrukturyzacja

W I półroczu 2013 r. z powodu trudnej sytuacji w branży giełdowa spółka była zmuszona do obniżki marży brutto.

– W okresie spowolnienia koncentrujemy się na umacnianiu udziału Eurocashu w rynku dystrybucji żywności i wspieraniu naszych klientów, czyli głównie małych i średnich sklepów detalicznych w walce z dyskontami oraz super- i hipermarketami – mówi Owczarek. Dodaje, że zakładając, iż cały rynek dystrybucji FMCG w I półroczu się skurczył, udziały Eurocashu się zwiększyły. – Obserwujemy pewne sygnały poprawy sytuacji na rynku, ale to ciągle trudny rok. Z punktu widzenia rynku dystrybucji żywności jest za wcześnie, aby mówić, że spowolnienie gospodarcze już się kończy – przyznaje.

W grupie trwa restrukturyzacja po przejęciu Tradisu. Jej pełne efekty mają być widoczne w perspektywie 12–18 miesięcy. – Dokonywane zmiany są bardzo szerokie, poczynając od systemów informatycznych, struktury organizacyjnej, przez integrację logistyki, a kończąc na polityce cenowej dla klientów zewnętrznych – wymienia Owczarek. W I półroczu Eurocash miał ponad 8 mld zł skonsolidowanych przychodów i ok. 72 mln zł zysku netto.

Zarząd nie podaje prognoz. Jednak w programie motywacyjnym na 2013 r. założono cel 565 mln zł EBITDA. Wydaje się mało realny. – Staramy się walczyć o jak najlepszy wynik, ale nie sądzę, aby spowolnienie rynkowe było już za nami. Założony w programie motywacyjnym cel jest niewątpliwie bardzo ambitny – sygnalizuje Owczarek.

Na razie bez emisji

Największym akcjonariuszem Eurocashu jest prezes Luis Amaral. Teraz ma ok. 44 proc. udziałów. Czy nie zamierza ich sprzedawać? – Nie mamy żadnych takich sygnałów. Przypomnę natomiast, że ubiegłoroczna sprzedaż 7-proc. pakietu akcji przez głównego akcjonariusza miała na celu zwiększenie liczby akcji w wolnym obrocie, co z pewnością ułatwiło nam późniejszy awans do WIG20 – mówi Owczarek. Przypomina, iż Amaral poinformował wtedy, że nie planuje dalszego zmniejszania zaangażowania.

Eurocash deklaruje, że nie zamierza rozwadniać kapitału. Nie planuje też kolejnych emisji obligacji. – Ta ostatnia, z czerwca, służyła wydłużeniu zapadalności długu – wyjaśnia Owczarek. Eurocash wyemitował wtedy papiery o wartości 140 mln zł.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki, k.kucharczyk@rp.pl

Awans do WIG20 pomaga kursowi

Akcje Eurocashu od dłuższego czasu są w mocnym trendzie wzrostowym. W maju 2012 r. awansowały do MSCI Poland, a w marcu tego roku do WIG20. W efekcie zainteresowanie akcjami spółki w ostatnich miesiącach znacząco się zwiększyło. Tymczasem w poniedziałek rusza WIG30, w którym oprócz „starych" blue chips znajdzie się 10 nowych firm. Dojdzie też do roszad w regionalnych indeksach. Analitycy Wood&Co przewidują, że Eurocash od 23 września zastąpi BRE w CECE – wskaźniku obliczanym przez Wiener Boerse, grupującym najbardziej płynne walory z regionu. W ciągu ostatnich 12 miesięcy kurs Eurocashu wzrósł o 34 proc. W piątek wynosił 51 zł. Czy ma potencjał wzrostowy? Zdania analityków są podzielone. Średnia cena docelowa z wydawanych od początku września rekomendacji wynosi ok. 54 zł.–kmk

Po przejęciu Tradisu od Emperii w 2011 r. Eurocash wyrósł na niekwestionowanego lidera w hurtowej dystrybucji FMCG (dobra szybkozbywalne). Chce jednak powalczyć o palmę pierwszeństwa w całej branży handlowej. Aby tak się stało, niezbędne będą przejęcia. – Od lat są one, obok rozwoju organicznego, elementem naszej strategii. To się nie zmienia – mówi Jacek Owczarek z zarządu Eurocashu.

Jeszcze do niedawna na przeszkodzie stało wysokie zadłużenie, związane z finansowaniem na zakup Tradisu. Ta przeszkoda jednak już zniknęła. Eurocash ma wysokie przepływy pieniężne z działalności operacyjnej, co pozwala mu systematycznie obniżać poziom zadłużenia.

Pozostało 84% artykułu
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Polska kupiła kolejne nowoczesne bezzałogowce w USA i... sprzedaje bezzałogowce obserwacyjne Malezji