Przedłużają się negocjacje w sprawie udziału Alstomu w największym projekcie w polskiej energetyce – budowie dwóch bloków węglowych w Elektrowni Opole dla Polskiej Grupy Energetycznej. Kontrakt wart prawie 11,6 mld zł trafił do polskich firm: Rafako, Polimeksu-Mostostalu i Mostostalu Warszawa. Do końca września konsorcjum miało ustalić warunki przystąpienia do projektu koncernu Alstom, ale nie udało się tego zrobić. – Negocjacje nadal trwają – poinformowały wczoraj władze Rafako. Według ostatnich informacji projekt w Opolu ma ruszyć w tym roku – przed 15 grudnia.
W ustalonym terminie Rafako nie udało się również pozyskać gwarancji bankowych dla realizacji kolejnego dużego kontraktu w energetyce – budowy dla Tauronu bloku w Elektrowni Jaworzno. Wartość inwestycji opiewa na 5,4 mld zł. Dariusz Lubera, prezes Tauronu, zapowiadał jeszcze kilka tygodni temu, że jeśli Rafako nie przedstawi gwarancji do końca września, straci szansę na realizację kontraktu. Tymczasem energetyczna spółka przedłużyła termin związania wykonawcy ofertą o kolejny miesiąc – do 31 października. Do tego czasu Rafako przedstawi też warunki udziału w projekcie chińskiego partnera – North China Power Engineering.
Według nieoficjalnych informacji Rafako jest bliskie uzyskania gwarancji bankowych od Bank of China. Problem polega na tym, że gwarancje m.in. od tej instytucji pozyskał też swego czasu chiński Covec, który bez powodzenia próbował budować polskie autostrady. W tym przypadku walka o wypłatę gwarancji skończyła się w sądzie.
– Problemy z egzekucją gwarancji wystawianych przez chińskie banki przy realizacji kontraktów na budowę autostrad wskazują na to, że również w przypadku budowy bloku w Jaworznie mogłoby się pojawić podobne ryzyko – przyznaje Maciej Hebda, analityk Espirito Santo Investment Bank. – Z drugiej jednak strony inwestycje energetyczne mają zupełnie inną specyfikę niż drogowe. Rynek ten charakteryzuje się mniejszą konkurencją, większą specjalizacją i wyższymi marżami. Dlatego bankructwo wykonawców bloku w Jaworznie wydaje się mało prawdopodobne – przekonuje analityk.
Przedstawiciele Rafako nie informują, jaki jest realny termin zakończenia rozmów w sprawie gwarancji. – Cały czas uzgadniamy szczegóły z zamawiającym. O efektach poinformujemy, jak tylko skończą się rozmowy – zaznacza Jacek Balcer, rzecznik Rafako.