W minionym kwartale spółka wypracowała lepsze wyniki od prognozowanych. Po wyłączeniu niektórych pozycji  zysk na każdą akcję wyniósł 48 centów wobec 44 centów prognozowanych przez analityków. Zarobek  przypadający na posiadaczy akcji zwykłych obniżył się o 39 proc. do 271 mln dolarów, zaś wynik operacyjny, bez niektórych jednorazowych pozycji i zamkniętych biznesów, zmalał o 15 proc. do 316 mln dolarów.

Cięcia etatów będą dotyczyły głównie działu finansów i ryzyka, największego w firmie. W lutym tego roku  Thomson Reuters ogłosił plan redukcji zatrudnienia o 2500 osób (4 proc. załogi). Prezes Jim Smith, który na czele firmy stanął w styczniu ubiegłego roku coraz bardziej  tnie koszty by zwiększyć rentowność firmy.

Thomson Reuteres, konkurujący z agencją Bloomberg, ogłosił też plan skupu akcji własnych za 1 miliard dolarów do końca przyszłego roku. Na giełdzie nowojorskiej  akcje tej firmy wczoraj drożały nawet o 3,2 proc., co było największym dziennym wzrostem od siedmiu miesięcy. Kapitalizacja wyniosła 30,7 miliarda dolarów.

Firma poinformowała, że u klientów zainstalowała ponad 100 tys. terminali Eikon umożliwiających  dostęp do analiz rynkowych i oprogramowania transakcyjnego.

Przychody Thomson Reuters w trzecim kwartale wzrosły o 2 proc. do 3,07 miliarda dolarów. W tym roku spółka spodziewa się niskiej jednocyfrowej dynamiki, co jest zgodne z wcześniejszymi przewidywaniami. W. Z. Bloomberg