Prezes Fabrice Brégier powiedział dziennikowi „Les Echos", że w bieżącym roku Airbus sprzeda i dostarczy klientom 25 największych na świecie samolotów pasażerskich. — W tym roku dostarczymy 25 sztuk. Nie mam zamiaru zejść poniżej tego poziomu w najbliższych latach. Powstaje tylko pytanie, czy będziemy w stanie zwiększyć do 30 rocznie — powiedział. — Cel osiągnięcia równowagi tego programu w 2015 r. oparto na założeniu sprzedaży 30 sztuk. Przy poziomie 25 sztuk rocznie będzie trudniej go osiągnąć, ale w ogólnym dorobku będzie to marginalna kwestia — dodał.
Firma matka Airbusa, EADS powiedziała w maju analitykom, że zamierza doprowadzić do równowagi nierentowy samolot w 2015 r. na podstawie średnich dostaw 30 sztuk rocznie. Rzecznik Airbusa stwierdził, że założenia dotyczące A380 nie zmieniły się.
Dostawy w tym roku były utrudnione, bo Airbus instalował stałe rozwiązanie niedawnego problemu z pękaniem łączników poszycia skrzydeł w samolocie, który wszedł do eksploatacji w 2007 r. Analitycy uważają, że producent musi dostarczać 30 sztuk rocznie, aby osiągnąć zakładana równowagę albo zmniejszyć koszty i obniżyć próg rentowności poniżej 30 sztuk.
Przedstawiciele branży lotniczej ujawnili, że Airbus planuje przegląd produkcji tego flagowego samolotu z powodu słabej sprzedaży i nie wyklucza zmniejszenia jego produkcji. Przegląd może dotyczyć także innych opcji długoterminowych, w tym zwiększenia pojemności samolotu zabierającego teraz do 525 podróżnych, aby obniżyć koszty jednostkowe wobec konkurencji dużych maszyn dwusilnikowych.
Niektóre elementy A380, np. wytrzymałe odkuwki metalowe, trzeba zamawiać z 2-letnim wyprzedzeniem, a to oznacza, że Airbus ma coraz mniej czasu na podjęcie decyzji o poziomie produkcji w 2015 r., która będzie mieć zasadnicze znaczenie dla założeń finansowych związanych z tym samolotem.