Reklama

Amica, Beko i Indesit walczą o miejsce po FagorMasttercook

Producenci sprzętu – głównie Amica, Indesit i Beko – chcą zagarnąć jak największą część sprzedaży generowanej dotąd przez upadły FagorMastercook.

Publikacja: 27.11.2013 00:50

Amica, Beko i Indesit walczą o miejsce po FagorMasttercook

Foto: Fotorzepa/Jerzy Dudek

FagorMastercook ogłosił upadłość pod koniec października, szybko informując konsumentów, że z tego powodu nie przyjmuje też napraw gwarancyjnych. Stanęła produkcja, ponieważ polska spółka została odcięta od finansowania, więc zapasy towarów w sklepach znikają.

Miejsce na półce

– Rynek nie znosi próżni, dlatego lukę szybko wypełnią inne firmy – mówi Wojciech Konecki, dyrektor generalny CECED Polska, związku pracodawców AGD. Walka o udziały marki Mastercook już ruszyła, choć  dla większości firm informacja o bankructwie spółki była ogromnym zaskoczeniem.

Chodzi głównie o ok. 30 proc. udziałów w sprzedaży kuchni, ale również istotny, przekraczający 10-proc. udział w pralkach i zmywarkach.

– Chcemy zdobyć 40 proc. udziału sprzedaży kuchni Mastercook. Już obserwujemy 10–15-proc. wzrost popytu na nasze produkty – mówi Wojciech Kocikowski, wiceprezes Amiki Wronki.

– FagorMastercook sprzedawał w Polsce ok. 400 tys. produktów rocznie. Nieobecność takiego gracza tworzy dużą dziurę w rynku. Każda firma, która produkuje taki asortyment będzie więc mogła liczyć na wzrosty sprzedaży –mówi Lorenzo Fiorani, dyrektor generalny  Indesit Company Polska. – Już teraz w związku z zaistniałą sytuacją obserwujemy większe zapotrzebowanie na urządzenia kuchenne i oczywiście jest to dla nas pozytywne. Naszą przewagą jest to, że wiele z tych produktów jest pozycjonowanych cenowo podobnie jak FagorMastercook – dodaje.

Reklama
Reklama

W gronie firm oferujących podobny poziom cen wymieniane jest jeszcze Beko.

– W tej chwili nie chcemy komentować aktualnej sytuacji firmy – mówi nam tylko Michał Grzeliński, dyrektor marketingu spółki.

Eksport zwalnia

W zakładach FagorMastercook w Polsce w tym roku miało powstać ok. 1,5 mln sztuk sprzętu AGD. Polska jest już i tak jego największym producentem w Europie. Z taśm zjeżdża coraz więcej sprzętu – w tym roku najsłabszym miesiącem był maj, kiedy to produkcja dużego AGD wzrosła o 7,5 proc. Z kolei w czerwcu już o 19,3 proc.

Jednak dotyczy to głównie tańszych modeli, ponieważ sytuacja na rynku wciąż jest daleka od ożywienia. Jedynie na wschodzie sprzedaż mocno rośnie, ale nawet w Rosji dynamika już spowolniła. Dodatkowo eksporterom na ten rynek mocno dają się we znaki wahania kursowe.

– Polska jest dla producentów wciąż bardzo atrakcyjnym rynkiem do lokowania tu fabryk, ale to eksport jest kluczowy. Dlatego wszystko zależy od sytuacji na innych rynkach, zwłaszcza tych największych – dodaje Wojciech Konecki.

W tym roku do końca sierpnia z Polski wyeksportowano sprzęt o wartości ok. 9 mld zł, co jest wynikiem na poziomie ubiegłego roku. Wcześniej wzrost przekraczał zazwyczaj 10 proc. Dodatkowo obecną sytuację ratuje aż 38-proc. wzrost eksportu lodówek i zamrażarek – pozostałe kategorie już tracą. Najmocniej suszarki do ubrań, bo już o 23 proc., a to kategoria wyłącznie eksportowa – w Polsce takiego sprzętu sprzedaje się mało.

Reklama
Reklama

masz pytanie, wyślij e-mail do autora p.mazurkiewicz@rp.pl

Kolejne Fabryki powstaną nad Wisłą

Polska liderem w produkcji sprzętu AGD w Europie

W 2012 r. wyprodukowano u nas 15,2 mln sztuk sprzętu AGD. To o 9 proc. więcej niż rok wcześniej. Dało to Polsce pozycję lidera – w tym samym czasie produkcja w Niemczech spadła o 18 proc., do 11,2 mln sztuk, a we Włoszech wzrosła 18 proc., do 14 mln. W całej Unii produkcja wzrosła o 11 proc., do 68 mln sztuk. Z kolei w ujęciu wartościowym liderem rynku są nadal Niemcy. Jednak w 2012 r. wartość produkcji w tym kraju spadła o 14 proc., do 3,8 mld euro. W tym samym czasie w Polsce wzrosła o 13 proc., do ponad 2,8 mld euro, a we Włoszech o 5 proc., do 2,5 mld euro. Dla całej UE wartość produkcji AGD spadła jednak o 2 proc., do 13,6 mld euro. Zmiany trendu trudno oczekiwać. Choć rynek ciągle nie wrócił do normy po wieloletnim załamaniu sprzedaży, to coraz więcej firm przenosi zakłady właśnie do Polski, a produkcja, zwłaszcza we Włoszech, będzie spadała.

FagorMastercook ogłosił upadłość pod koniec października, szybko informując konsumentów, że z tego powodu nie przyjmuje też napraw gwarancyjnych. Stanęła produkcja, ponieważ polska spółka została odcięta od finansowania, więc zapasy towarów w sklepach znikają.

Miejsce na półce

Pozostało jeszcze 93% artykułu
Reklama
Biznes
43 mld euro z UE dla Polski, wyzwanie demograficzne i rozwój energetyki w Afryce
Biznes
Premier Donald Tusk wskazał nowego prezesa UKE. Teraz zagłosuje Sejm
Biznes
Upadek rządu we Francji, drony nad Polską i apel producentów aut elektrycznych
Biznes
Nie ma przedsiębiorczości bez stabilności
Biznes
USA zwiększą presję na Rosję? Koszty braku zaufania i kara UE dla Google
Reklama
Reklama