O potencjale tkwiącym w internetowych zakupach nie trzeba nikogo przekonywać. W 2014 r. według najnowszej prognozy firmy Euromonitor International e-handel nie obejmujący serwisów aukcyjnych, a tylko wyniki sklepów, ma zyskać 14,3 proc. i osiągnąć wartość 19,2 mld zł (w cenach stałych, bez uwzględnienia inflacji).
Już od kilku lat wartość e-zakupów rośnie w tempie dwucyfrowym – w 2013 r. wartość całego rynku szacowano już na 26 mld zł. Jest to możliwe głównie dzięki częstszym transakcjom osób, które już przekonały się do tej formy zakupów, jak i zupełnie nowej grupy, która także się powiększa.
E-sklepy liderem
Z danych firmy Gemius udostępnionych „Rz" wynika, że w październiku 2013 r. witryny e-sklepów odwiedzało 12,9 mln osób – niemal 20 proc. więcej niż w tym miesiącu rok wcześniej. W przypadku serwisów aukcyjnych dynamika jest podobna, ale nieznacznie przegrywają one już ze sklepami, jeśli chodzi o liczbę użytkowników.
– W kolejnych miesiącach możemy się spodziewać, że sklepy internetowe będą przyciągać większą uwagę e-konsumentów niż serwisy aukcyjne – mówi Mateusz Gordon, ekspert od e-handlu firmy Gemius.
Odwrotny trend widać w przypadku serwisów zakupów grupowych. W ich przypadku w październiku 2013 r. liczba użytkowników wynosiła 2,7 mln osób i była 18,2 proc. niższa niż rok wcześniej.