InPost ustawi automaty do odbioru produktów spożywczych

Firma InPost kontrolowana przez Rafała Brzoskę będzie stawiać automaty do odbioru produktów spożywczych zakupionych w internecie – ustaliła „Rz".

Publikacja: 25.06.2014 05:00

InPost ustawi automaty do odbioru produktów spożywczych

Foto: Fotorzepa, Rafał Guz rg Rafał Guz

Właściciel InPostu, operatora pocztowego, zarządzającego m.in. siecią 1100 paczkomatów, czyli urządzeń do odbioru przesyłek, zachęcony sukcesem tego przedsięwzięcia, wchodzi w kolejny innowacyjny projekt. Tym razem chce pośredniczyć w dostawach między sklepami spożywczymi a  klientami dokonującymi zakupów przez internet.

Z naszych informacji wynika, że z ofertą zamierza wyjść jeszcze w tym roku do mniejszych sklepów, które do tej pory nie podjęły internetowej rywalizacji z hipermarketami.

2,04 mln Polaków robi już zakupy spożywcze w internecie. W ten sposób wydajemy wciąż jeszcze niewiele, ok. 70 zł miesięcznie

Dostawy mają być oparte na sieci specjalnych automatów z chłodniami, z których będzie można odebrać przez 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu zakupioną żywność, w tym również produkty świeże i mrożone. Obecnie trwają testy jakościowe maszyn.

Motor e-handlu

E-grocery to prężnie rozwijająca się gałąź handlu internetowego. Według szacunków jeszcze w 2011 r. jej wartość wynosiła w Polsce 200–300 mln zł. Dziś na artykuły spożywcze w internecie wydajemy nawet ponad 1,7 mld zł – wynika z danych firmy Gemius.

Potencjał rynku elektronicznych zakupów spożywczych jest ogromny. Z badań „Online Retail Forecast 2013 to 2018" wynika, że e-grocery będą w najbliższych latach rozwijać się najszybciej w całym e-handlu. Szacuje się, że jeszcze w tym roku wyprzedzą elektronikę, stając się drugą najpopularniejszą kategorią produktów nabywanych online. Chętniej kupowanym rodzajem towarów będzie jedynie odzież.

Jak tłumaczy jeden z kluczowych graczy tej branży – spółka Frisco.pl – wystarczy spojrzeć na rynek brytyjski, gdzie wartość e-grocerów w stosunku do całego sektora spożywczego jest pięciokrotnie większa niż w Polsce. Biorąc pod uwagę fakt, że Polacy szybko przekonują się do zakupów w sieci, a żywność jest podstawową kategorią w wydatkach domowych, dalszy dynamiczny wzrost tego rynku wydaje się nieunikniony.

Sektor ten docenili już Holendrzy. PostNL, lokalny operator pocztowy, podał właśnie, że stawia na rozwój usług dostawy zakupów do domu, wykorzystując specjalne opakowania chłodzące produkty. Wprowadzone rozwiązanie umożliwi supermarketom i firmom sprzedającym świeżą żywność dostarczanie artykułów zamawianych online. Pierwszy program pilotażowy, prowadzony w Venlo, w południo-wschodniej Holandii, zakończył się sukcesem. Obecnie PostNL w partnerstwie z supermarketem online Vershuys.com uruchamia drugi pilotaż, umożliwiający dostawę świeżych artykułów spożywczych w Limburgu.

Lepsi niż Holendrzy

Rafał Brzoska, właściciel InPostu, śladem Holendrów zamierza wejść w ten segment.

– Doceniamy projekt PostNL, ale jednocześnie dostrzegamy, że nie jest on w stanie całkowicie spełnić oczekiwania klientów. Umożliwi bowiem mieszkańcom odbiór produktów spożywczych dwa razy w tygodniu: we wtorki i czwartki pomiędzy 18.00 a 21.00, co jest pewnym udogodnieniem, ale to zdecydowanie za mało, by faktycznie przekonać konsumentów do regularnego korzystania z takiego rozwiązania. Jeszcze w tym roku przedstawimy usługę dedykowaną właśnie temu rynkowi. Jesteśmy przekonani, że spotka się ona z o wiele większym zainteresowaniem niż rozwiązanie oferowane przez PostNL – mówi „Rz" Brzoska.

Jak przekonuje, e-klienci chcą mieć możliwość odbioru przesyłki w dowolnie wybranej lokalizacji przez całą dobę. – Naszym celem jest zapewnienie tego komfortu. Na obecnym etapie testów nie możemy mówić jednak o szczegółach – dodaje.

Nową usługę InPost wdroży najpierw w Polsce, a potem docelowo w kilkudziesięciu kolejnych krajach, gdzie już teraz rozwija sieci paczkomatów.

Rynek e-commerce

Internet pokochał produkty spożywcze

W Polsce mamy około 18,5 mln internautów. Z badań firmy Gemius wynika, że 46 proc. z nich robi zakupy w sieci. Szacuje się, że 24 proc. takich e-klientów kupuje – siedząc przed monitorem komputera – artykuły spożywcze. To oznacza, że ponad 2 mln Polaków korzysta z oferty internetowych sklepów z żywnością. Ich roczne wydatki związane z zakupami spożywczymi online przekraczają 1,7 mld zł i stale rosną. Na odwiedzenie e-sklepu spożywczego decydują się głównie osoby z wykształceniem wyższym (to 29 proc. uczestników rynku e-commerce). Jak podaje Gemius, zdecydowanie częściej zakupy tego typu robią kobiety. Co ciekawe, wśród klientów e-spożywczaków dominują osoby starsze (35 proc.). To także one wydają na ten cel najwięcej. Osoby w wieku 50+ przeciętnie wydają około 110 zł miesięcznie, podczas gdy średnia to 70 zł. Produkty spożywcze to jedyna taka kategoria w Internecie (obok zakupu wycieczek i produktów kategorii podróże), w której liderem są właśnie najstarsi internauci. Z naszego kraju pochodzi najwięcej e-klientów w całej Europie Środkowej. Sklepy online deklarują nawet ponad 20-proc. wzrost sprzedaży w 2013 r. i przewidują zwiększenie obrotów w najbliższych miesiącach (z badań Cube Research wynika, że takiego trendu spodziewa się ponad 70 proc. badanych e-sklepów). Badania pokazują, że sprzedaż internetowa w 2014 r. będzie jedną z najsilniejszych gałęzi polskiej gospodarki. Wartość rynku e-commerce w Polsce w ubiegłym roku sięgnęła 26 mld zł. Według prognoz w tym roku wyniesie ona już 30 mld zł, a według bardziej optymistycznych scenariuszy firmy Cube Research, nawet 35 mld zł.

Opinia dla „Rz"

Nicolas Jedraszak prezes Frisco.pl

Rynek e-grocery jest wyjątkowo wymagający. W odróżnieniu od sklepów zajmujących się internetową sprzedażą takich dóbr jak książki czy ubrania, w e-supermarketach szczególnie istotną rolę odgrywa jakość, rozumiana jako świeżość produktów, kompletność zamówień i poziom obsługi. By spełnić oczekiwania konsumentów w tym zakresie, spożywcze e-sklepy muszą się zmierzyć z wieloma wyzwaniami, chociażby w zakresie magazynowania i transportu, gdzie kluczowe jest zapewnienie odpowiednich warunków przechowywania żywności. Na dodatek sporo pracy trzeba też włożyć w budowanie zaufania klientów do spożywczego e-sklepu.  Ich podejście do zakupów w sieci jest bowiem z początku ostrożne.

Właściciel InPostu, operatora pocztowego, zarządzającego m.in. siecią 1100 paczkomatów, czyli urządzeń do odbioru przesyłek, zachęcony sukcesem tego przedsięwzięcia, wchodzi w kolejny innowacyjny projekt. Tym razem chce pośredniczyć w dostawach między sklepami spożywczymi a  klientami dokonującymi zakupów przez internet.

Z naszych informacji wynika, że z ofertą zamierza wyjść jeszcze w tym roku do mniejszych sklepów, które do tej pory nie podjęły internetowej rywalizacji z hipermarketami.

Pozostało 92% artykułu
Biznes
Stare telefony działają cuda! Dołącz do akcji T-Mobile i Szlachetnej Paczki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polski rynek akcji – optymistyczne prognozy na 2025 rok
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
Biznes
Jak skutecznie chronić rynek Unii Europejskiej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku