Specjalizujący się w budownictwie infrastruktury kolejowej Torpol zadebiutował wczoraj na warszawskim parkiecie. Na otwarciu sesji za prawa do akcji płacono 8,55 zł, czyli o 6,9 proc. powyżej ceny z IPO.
Oferta obejmowała 7,4 mln akcji nowej emisji (32,2 proc. podwyższonego kapitału) oraz 15,57 mln papierów, których pozbył się jedyny udziałowiec, giełdowy Polimex-Mostostal.
Towarzystwo Finansowe Silesia, państwowa agenda zajmująca się restrukturyzacją przedsiębiorstw (jest zaangażowane m.in. w PLL LOT), ujawniło, że jest właścicielem 38 proc. akcji Torpolu. Jak czytamy w komunikacie, zakup papierów to perspektywiczna inwestycja, „dająca ekspozycję na dynamicznie rozwijający się rynek związany z budową, modernizacją i remontami szlaków kolejowych". TF Silesia podkreśliło, że ma doświadczenie w działalności w branży kolejowej – jednym z projektów była restrukturyzacja i sprzedaż Koltramu, producenta m.in. rozjazdów kolejowych.
Torpol nie wymaga restrukturyzacji, wręcz przeciwnie. Na ten rok firma prognozuje skokową poprawę wyników finansowych. Przychody mają się podwoić, do 0,8 mld zł, a zysk netto wynieść prawie 25 mln zł wobec 4,8 mln zł rok wcześniej.
Firma chce dalej rosnąć dzięki idącym w dziesiątki miliardów złotych inwestycjom w rozbudowę i modernizację infrastruktury kolejowej w Polsce i Norwegii. 59 mln zł pozyskane z IPO ma przyspieszyć ekspansję.