Rynek przekąsek już szybko nie rośnie

Moda na odchudzanie?i zdrowe odżywianie zmienia polski rynek przekąsek.? W 2015 r. wydamy ?na nie ponad 2,5 mld złotych.

Publikacja: 06.10.2014 08:25

Rynek przekąsek już szybko nie rośnie

Foto: Bloomberg

– Pod względem wielkości sprzedaży słonych przekąsek Polska jest w dziesiątce największych rynków w regionie Europy, Środkowego Wschodu i Afryki. Dla rozwijającej się marki, jak należące do nas Pringles, jest więc bardzo atrakcyjna – mówi „Rzeczpospolitj" Chris Hood, szef firmy Kellogg na Europę.

W podbiciu naszego rynku ma Amerykanom pomóc zakład w Kutnie, który oficjalnie zostanie otwarty 9 października 2014 r. Fabryka ma być dla nich także przyczółkiem do umocnienia pozycji Pringles w Europie Środkowej i Wschodniej.

Ekspansja kolejnej marki może zaostrzyć konkurencję na polskim rynku przekąsek, który, choć duży, to nie rośnie już w szybkim tempie. W 2015 r. Polacy wydadzą na słone i słodkie przekąski ponad 2,5 mld złotych, o niecały 1 procent więcej niż rok wcześniej – prognozuje firma badawcza Euromonitor International.

Zmaleć mogą wydatki na kluczowe dla Kellogga chipsy. Według Euromonitora w przyszłym roku mogą one wynieść ok. 962 mln zł wobec niemal 967 mln zł rok wcześniej.

– W ostatnich latach wzrost kategorii słonych przekąsek spowolnił, a rynek zaczął ulegać przeobrażeniom – komentuje Piotr Grauer, ekspert firmy doradczej KPMG. – Odpowiadając na potrzeby klientów, producenci poszukują zdrowszych odmian produktów, z mniejszą zawartością soli i tłuszczów i z większym udziałem naturalnych składników lub błonnika – dodaje.

Innowacje nie zawsze przekładają się na wyższe ceny. – Rosnący udział sieci dyskontowych powoduje spadek cen produktów i presję na marże – mówi Piotr Grauer.

Producenci ograniczają kaloryczność chipsów i chrupek w reakcji na modę na odchudzanie i zdrowy sposób odżywiania. Ten sam trend sprzyja z kolei dystrybutorom bakalii. Według Euromonitora w przyszłym roku Polacy przeznaczą na orzechy niemal 448 mln złotych, o ponad 4 procent więcej niż w tym roku. Jeszcze w 2013 r. wartość tej części rynku bakalii wynosiła około 408 mln złotych.

– Już ponad połowa bakalii kupowana jest w Polsce jako przekąska. Kilkanaście lat temu udział ten nie przekraczał 10 procent, a bakalie kupowało się głównie jako dodatek do ciast – mówi Marian Owerko, przewodniczący rady nadzorczej Bakallandu, największego producenta bakalii w naszym kraju.

Jak dodaje, szanse, by popyt na orzechy i suszone owoce szedł nadal w górę, jest spory. Przeciętny Polak zjada rocznie cztery razy mniej bakalii niż Niemiec i trzy razy mniej niż Brytyjczyk.

W sumie najwięcej na przekąski wydaje się rocznie w Norwegii: ponad 110 euro na osobę – podaje Euromonitor. W pierwszej trójce, z ponad 80 euro per capita, są Irlandczycy i Anglicy.

– Pod względem wielkości sprzedaży słonych przekąsek Polska jest w dziesiątce największych rynków w regionie Europy, Środkowego Wschodu i Afryki. Dla rozwijającej się marki, jak należące do nas Pringles, jest więc bardzo atrakcyjna – mówi „Rzeczpospolitj" Chris Hood, szef firmy Kellogg na Europę.

W podbiciu naszego rynku ma Amerykanom pomóc zakład w Kutnie, który oficjalnie zostanie otwarty 9 października 2014 r. Fabryka ma być dla nich także przyczółkiem do umocnienia pozycji Pringles w Europie Środkowej i Wschodniej.

Biznes
Rodzina Mulliez pod lupą sędziów śledczych
Biznes
Zły pierwszy kwartał producentów samochodów
Biznes
Szwecja odsyła Putina z kwitkiem; rosyjskie rury zatopione na dnie Bałtyku
Biznes
Apple spółką wartościową? Rekordowe 110 miliardów dolarów na skup akcji
Biznes
Majówka, wakacje to czas złodziejskich żniw. Jak się nie dać okraść
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił