Mamy dużo gazu zamkniętego w piaskowcach

Według geologów możemy uzyskać nawet 200 mld m sześc. błękitnego paliwa zamkniętego w piaskowcach.

Publikacja: 17.03.2015 20:00

Nasz kraj posiada 153-200 mld m3 surowca zamkniętego w zwięzłych piaskowcach, który nadaje się do wy

Nasz kraj posiada 153-200 mld m3 surowca zamkniętego w zwięzłych piaskowcach, który nadaje się do wydobycia. Na razie nikt go jednak nie pozyskuje.

Foto: Bloomberg

Po prognozach dotyczących gazu występującego w skałach łupkowych oraz w pokładach węgla Państwowy Instytut Geologiczny (PIG) oszacował trzeci rodzaj złóż niekonwencjonalnych w Polsce. Chodzi o surowiec zamknięty w zwięzłych i słabo przepuszczalnych piaskowcach (ang. tight gas), którego całkowite zasoby w naszym kraju wynoszą 1528–1995 mld m sześc.

Na razie nie wiadomo, jaką ich część będziemy mogli wydobyć. Na świecie pozyskuje się ok. 10 proc. zasobów geologicznych gazu zamkniętego w piaskowcach. Takie założenie przyjął też PIG. To oznacza, że możemy wydobyć ok. 153–200 mld m sześc. surowca.

Dla porównania w Polsce w ubiegłym roku zużyto ok. 16 mld m sześc. gazu, z czego ponad 4 mld m sześc. wydobyto z krajowych złóż konwencjonalnych. Te są dziś szacowane na ok. 134 mld m sześc.

Do tego należy dodać prognozy dotyczące zasobów łupkowych (346–768 mld m sześc.) oraz metanu w pokładach węgla na Górnym Śląsku (168 mld m sześc.).

Łatwiej niż z łupkami

Sławomir Brodziński, główny geolog kraju i wiceminister środowiska, ostrzega jednak przed hurraoptymizmem, jaki miał miejsce kilka lat temu, gdy różne instytucje podawały prognozy dotyczące gazu w łupkach. Jednocześnie jest przekonany, że ruszymy z wydobyciem. – Odniesiemy sukces, ale będzie on na skalę polskich potrzeb i nie nastąpi jutro – mówi Brodziński.

Hubert Kiersnowski, jeden ze współautorów raportu, uważa, że z pozyskaniem gazu zamkniętego w piaskowcach będzie łatwiej niż surowca z łupków. Wprawdzie oba rodzaje złóż pozyskuje się dzięki tzw. zabiegom szczelinowania hydraulicznego, ale w przypadku tych pierwszych często wystarczające jest jednie wykonanie tańszych odwiertów pionowych. Przy łupkach konieczne są dodatkowo droższe odwierty poziomie oraz bardziej zaawansowane płyny szczelinujące.

– Poza tym w Europie gaz z zamkniętych piaskowców jest już wydobywany. Jeśli znajdziemy go na stosunkowo małych głębokościach, to jest szansa na produkcję na skalę przemysłową – twierdzi Kiersnowski.

W Europie pierwszy odwiert w poszukiwaniu gazu zamkniętego w piaskowcach wykonano w Niemczech w 1961 r. W tym kraju jest też on nadal pozyskiwany. Na świecie najwięcej wydobywa się go w USA, Kanadzie, Holandii, Rosji i Argentynie.

Pionierami w pozyskiwaniu tight gas są Amerykanie. Zanim doszło do łupkowej rewolucji, stanowił on główne źródło dostaw na tamtejszy rynek.

Perspektywiczne regiony

Według PIG w Polsce najbardziej perspektywiczne obszary to północne części Dolnego Śląska i Pomorza oraz Wielkopolska. Nie uwzględniono jednak m.in. obszaru Podkarpacia, gdzie tight gas również występuje.

PIG zastrzega, że jego szacunki są hipotezą naukową opartą na danych z ponad 500 odwiertów. Do analizy wzięto wyniki odwiertów wykonanych od lat 50. aż do zrealizowanych w kilku ostatnich latach. Jednak z tej puli tylko ok. 30 dostarczyło informacji pozwalających na oszacowanie potencjalnych zasobów.

Dotychczas nikt w Polsce nie wydobywał jeszcze gazu zamkniętego w piaskowcach. Niedawno na jego złoża natrafiło Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo w odwiercie Pniewy-4 oraz firmy Palomar Natural Resources i San Leon Energy w odwiercie Siekierki-Trzek. Oba znajdują się w pobliżu Poznania.

Specjaliści zwracają jednak uwagę, że są to złoża przejściowe między konwencjonalnymi a niekonwencjonalnymi. Tymczasem obecne szacunki dotyczą klasycznych złóż gazu zamkniętego w zwięzłych piaskowcach.

Dziś podstawową barierą ograniczającą poszukiwania są stosunkowo niskie ceny ropy i spadające ceny gazu. Marcin Zięba, dyrektor generalny Organizacji Polskiego Przemysłu Poszukiwawczo-Wydobywczego, zwraca też uwagę na duże bariery biurokratyczne i prawne występujące w naszym kraju.

Jeśli chcą Państwo dowiedzieć się jak obecnie wygląda rynek gazu w Polsce, zapraszamy do udziału w warsztatach Handel Gazem 6-7 maja, Warszawa. Więcej informacji pod numerem 22 463 01 50.

Podyskutuj z nami na Facebooku, www.fa­ce­bo­ok.com/eko­no­mia. Czy i kiedy może w Polsce ruszyć wydobycie z niekonwencjonalnych złóż gazu ziemnego?

Opinia

Paweł Nierada, ekspert Instytutu Sobieskiego

Polska, szczególnie na tle krajów regionu, ma relatywnie spore możliwości zwiększania własnego wydobycia gazu. Nie jesteśmy w stanie tego zrobić od ręki, przede wszystkim dlatego, że w przeszłości nie poczyniono odpowiednich inwestycji. Łatwiej było kontynuować odziedziczoną po PRL politykę kontraktowania potrzebnych ilości surowca za wschodnią zagranicą, niż inwestować w rozwijanie własnych mocy wydobywczych, a ostatnio, w przypadku źródeł niekonwencjonalnych, obarczonych w dodatku dużym ryzykiem poniesienia porażki. Mimo nadal występujących w Polsce barier w perspektywie średnioterminowej sądzę, że nasze zdolności produkcyjne będą się zwiększać. W pierwszej kolejności powinno zwyżkować wydobycie surowca ze złóż konwencjonalnych, gdyż na tym znamy się najlepiej. W drugiej kolejności będzie to zapewne gaz niekonewncjonalny – zamknięty w piaskowcach i skałach łupkowych. Jednak zanim nastąpi wzrost wydobycia, musimy więcej zainwestować w infrastrukturę, w tym zwłaszcza gazociągi, którymi będzie transportowany gaz, oraz wiertnie, bez których nic nie odkryjemy.

Biznes
Londyn uderza w Moskwę największymi sankcjami w historii
Biznes
Nowy prezes PGZ przyszedł z Grupy Azoty
Biznes
Prezes Grupy Azoty rezygnuje z funkcji
Biznes
Umowa USA-Wielka Brytania gotowa. UE zniecierpliwiona. Nowy papież z Ameryki
Biznes
Cyfrowa rewolucja w samorządach
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem