Ceny tego metalu zmalały we wtorek o 3,6 proc., najbardziej w ciągu jednego dnia od ponad 2 lat z powodu niepokojów, że oszukańcze od dawna postępowanie niemieckiej firmy samochodowej wobec amerykańskich organów nadzoru zaszkodzi sprzedaży pojazdów z silnikami wysokoprężnymi - ocenia analityk rynku metali w INTL FCStone, Ed Meir.
Cena palladu, stosowanego w silnikach benzynowych, ale w mniejszym zakresie niż w silnikach Diesla, zmalała tylko o 0,6 proc.
Zachowanie się cen platyny podkreśla jedynie ogrom trudności producentów silników Diesla, jest także rosnącym zagrożeniem dla rynku tego kruszcu, jeśli - czego spodziewa się część analityków - skandal z VW w połączeniu z surowszymi przepisami i normami doprowadzą do zlikwidowania istniejącej od dziesięcioleci preferencji w Europie dla samochodów na olej napędowy.
Skutki w Stanach będą stosunkowo małe. Udział silników Diesla w rynku samochodów osobowych wyniósł tam w 2014 r. ok.5,6 proc., co oznaczało wzrost z 4,5 proc. w 2013 r. - szacuje dział badania rynku metali i prognoz GFMS w grupie Thomson Reuters. W ubiegłym roku sprzedano w Stanach nieco ponad 9 mln pojazdów dostawczych, o 10 proc. więcej niż rok wcześniej - ocenia CPM Group z Nowego Jorku.
W Europie chodzi natomiast o 1,7 mln uncji rocznego popytu na platynę do katalizatorów w napędzie Diesla, co odpowiada około jednej czwartej spożycia z 2014 r. - wynika z wyliczeń Reutera opartych na danych z sektora, że w lekkich pojazdach katalizatory mają po 5,5 gramów tego metalu. W samochodach benzynowych znajduje się ok.4,5 g palladu.