Wszystkie siły i środki są skierowane na to, żeby ta produkcja rozpoczęła się jak najszybciej. Mówimy o kolejnej umowie wykonawczej na 180 czołgów K2, którą chcemy podpisać w Kielcach podczas targów. Taki jest cel, żeby już z tej transzy czołgi były produkowane w Polsce – zapewniał minister obrony, wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz. Jednak na początku września podczas Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego do zawarcia tej umowy nie doszło. Jak ustaliła „Rzeczpospolita”, wszystko zmierza do tego, by została ona podpisana w okolicach Święta Niepodległości. Jej wartość to kilkanaście miliardów złotych.