Pierwsza z umów została podpisana z Boeingiem, a jej wartość to ok. 400 mln zł. Dotyczy ona siedmiu tzw. zobowiązań offsetowych.
Czego dotyczą dwie umowy offsetowe podpisane przez MON w związku z zakupem śmigłowców AH-64 Apache?
W ramach umowy m.in. Wojskowe Zakłady Lotnicze nr 1 pozyskają zdolność do przeglądów śmigłowców, a Wojskowa Akademia Techniczna będzie szkolić w obsłudze tych statków inżynierów i personel techniczny. Na transferze wiedzy skorzysta także Wojskowe Centralne Biuro Konstrukcyjno–Technologiczne, które — tak jak WZL - wchodzi w skład Polskiej Grupy Zbrojeniowej.
Czytaj więcej
Wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz przedstawił w sejmie listę kontraktów, jakie MON planuje podpisać do końca bieżącego roku. Wielkim beneficjentem ma być krajowy przemysł obronny.
Druga umowa została podpisana między MON i GE Aerospace. Dotyczy 6 zobowiązań offsetowych, a jej wartość to ok. 530 mln zł. Na jej podstawie WZL-1 będą zapewniać licencjonowaną obsługę MRO silników T700/CT7, w które będą wyposażone śmigłowce Apache, jak również śmigłowce Sikorsky S-70i Black Hawk i AW 149 firmy Leonardo, które są eksploatowane przez Siły Zbrojne RP. Obsługa MRO dotyczy m.in. przeglądów i napraw, a liczba śmigłowców z takimi silnikami w Wojsku Polskim może dojść do nawet dwustu statków powietrznych. – Taka współpraca z WZL-1 i WAT będzie kluczowa dla zapewnienia Polsce odpowiednich zdolności i zasobów, aby obsługiwać rozrastającą się polską flotę wyposażoną w silniki GE Aerospace – wyjaśniała Rita Flaherty, wiceprezes ds. globalnej sprzedaży i współpracy biznesowej w GE Aerospace.
Najpierw offset, później śmigłowce Apache
W sumie wartość obu umów offsetowych to prawie miliard złotych, ale biorąc pod uwagę, że zakup 96 śmigłowców będzie kosztował polskich podatników ponad 40 mld zł, taka kwota wydaje się stosunkowo mała. – Każda umowa zakupu uzbrojenia powinna być poprzedzona offsetem, tak by wzmacniać możliwości przemysłu polskiego – mówił podczas podpisania wiceminister obrony Paweł Bejda.