PFR sypnie pieniędzmi na pomysły innowatorów

Do czterech polskich funduszy venture capital popłynęło 150 mln zł – dowiedziała się „Rzeczpospolita”. Cel? Inwestycje w start-upy nad Wisłą i innych krajach UE.

Aktualizacja: 21.02.2024 06:23 Publikacja: 21.02.2024 03:00

Do czterech polskich funduszy venture capital popłynęło 150 mln zł

Do czterech polskich funduszy venture capital popłynęło 150 mln zł

Foto: Adobe Stock

Polski Fundusz Rozwoju stara się pobudzić rynek innowacji – finansowanie jego rozwoju w ostatnim roku mocno wyhamowało, głównie za sprawą większej wstrzemięźliwości inwestorów, a także na skutek końca wsparcia branży VC z unijnego Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój.

Jak się dowiedzieliśmy, PFR Ventures podpisało umowy z polskimi funduszami venture capital: Inovo VC, Market One Capital, SMOK Ventures oraz czwartym podmiotem, który ma być ujawniony wkrótce. Polski Fundusz Rozwoju – w ramach programu PFR VC Hub – alokował do nich łącznie ponad 150 mln zł.

Czas „smart money”

Pieniądze od PFR Ventures mają – pośrednio – trafić do młodych, innowacyjnych spółek z naszego kraju, ale również z innych rynków tej części Europy. W PFR podkreślają, że łącznie, głównie do polskich przedsiębiorstw, może trafić ponad 700 mln zł.

– Na rozwój polskiego rynku venture capital patrzymy kompleksowo. Zależy nam na wzroście liczby funduszy oraz zainteresowaniu inwestorów prywatnych tą klasą aktywów – komentuje Bartłomiej Samsonowicz, dyrektor inwestycyjny w PFR Ventures. – Skupiamy się jednak na pośrednim udostępnieniu kapitału dla polskich innowacyjnych spółek. Osiągamy to, budując trwałe relacje z najlepszymi zespołami zarządzającymi: lokalnymi i międzynarodowymi – kontynuuje.

Czytaj więcej

Trwa odliczanie do końca kryzysu

Wspomniane trzy fundusze, w które PFR zainwestował, wspiera już od lat. – Udowodniły one, że są godne zaufania, umieją identyfikować przedsiębiorców o największym potencjale, a następnie wspierać ich, zapewniając prawdziwe „smart money”, dzieląc się wiedzą i siecią kontaktów, a także pomagając im w zdobyciu kapitału od międzynarodowych funduszy na rozwój w fazie wzrostu – wyjaśnia Samsonowicz.

Obszar działań wspomnianych funduszy wykracza poza nasz kraj – Inovo VC i SMOK Ventures planują dodatkowo zainwestować lub już zainwestowały w spółki z Europy Środkowo-Wschodniej. Market One Capital natomiast wspiera także start-upy m.in. z Francji, Niemiec i W. Brytanii.

Inovo VC prowadzi obecnie trzeci fundusz VC, o kapitalizacji ponad 107 mln euro (dotychczas zainwestował w start-upy, takie jak Quesma czy Livekid, w portfelu ma też m.in. firmy Booksy, Infermedica, Packhelp i ukraiński Preply). Market One Capital zarządza drugim funduszem, o kapitalizacji docelowej ok. 80 mln euro (w portfolio ma np. Jutro Medical, a także litewskie Ovoko i niemiecki Tier Mobility). Z kolei SMOK Ventures do dzisiaj zainwestował w 38 spółek, w tym: Omnipack, SunRoof i Vue Storefront.

Czytaj więcej

Strumień pieniędzy dla start-upów z Polski stopniał

Jak uniknąć patologii

Pozornie mogłoby się wydawać, że krajowy rynek start-upów ma się wyśmienicie. Niedawno ElevenLabs oficjalnie ogłoszono kolejnym polskim jednorożcem. Trafiło do niego ok. 330 mln zł, dzięki czemu wycena spółki przebiła pułap 1 mld dol. Duże pieniądze w ub.r. płynęły też do innych firm: Vue Storefront pozyskał 88 mln zł, KYP.ai – 79 mln zł, do studia gier Blank zaś oraz start-upu Contec, który specjalizuje się w odzyskiwaniu surowców przemysłowych ze zużytych opon, trafiło po 70 mln zł. Co więcej, w 2023 r. inwestycje VC w naszym kraju osiągnęły poziom ponad 2,1 mld zł, a zatem były porównywalne z rokiem 2020 i o dwie trzecie wyższe niż przed pandemią. Ale – jak zauważają eksperci – prawdziwy obraz branży wcale nie jest tak kolorowy. Fundusze wysokiego ryzyka mocno ograniczyły swoje zapędy, finansowanie rok do roku stopniało o przeszło 40 proc., a więc mocniej niż w Dolinie Krzemowej, gdzie spadki sięgały w ub.r. 29 proc. Ponadto pieniądze VC trafiały głównie do spółek na wczesnym etapie (były to zatem stosunkowo niewielkie kwoty), a brakowało większych sum dla firm w fazie intensywnego rozwoju i ekspansji. Wyceny innowacyjnych projektów gwałtownie spadały.

Czytaj więcej

Nadciąga fala unijnych pieniędzy dla start-upów. Znów ruszą programy PFR

Analitycy nie mają wątpliwości, że przez jakiś czas – w zakresie dostępu do kapitału wysokiego ryzyka – będzie nad Wisłą bardzo ciężko, bo kryzys szybko się nie skończy. Rodzimy rynek znalazł się bowiem w fazie przejściowej. Strumień pieniędzy wspieranych przez Program Operacyjny Inteligentny Rozwój już wysechł, a środki z nowej perspektywy (FENG) jeszcze nie płyną. Branża spodziewa się, że odkręcanie kranu, na który czeka cały sektor start-upowy w Polsce, potrwa jeszcze co najmniej kilka miesięcy. Na efekty przyjdzie jednak poczekać. Bogusław Taźbirek, ekspert z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, wskazuje, że następca wygaszonego programu BRIdge Alfa (POIR), a więc BRIdge Up (FENG), dopiero na początku 2025 r. pozwoli uwzględniać te transakcje w wyliczeniach.

– Przerwanie ciągłości w finansowaniu polskich spółek w fazie zalążkowej przez jedyny krajowy program skierowany do pomysłodawców bez zaplecza finansowego może negatywnie wpłynąć na wyceny oraz realizację nowych pomysłów – przestrzega Taźbirek.

Andrzej Targosz, partner Bitspiration Booster, twierdzi, że choć kapitał publiczny jest ważny, to nie najważniejszy. Jego zdaniem uruchomienie programu Fundusze Europejskie dla Nowoczesnej Gospodarki jest istotne, bo na rynku ewidentnie brakuje kapitału, ale kluczem nie jest samo dofinansowanie, a sposób jego dystrybucji. – Od sposobu rozdysponowania tych środków zależeć będzie to, czy poprawimy innowacyjność, czy też pogłębimy patologię, którą znamy z przeszłości, gdzie projekty niemające za grosz innowacyjności otrzymywały gigantyczne dotacje – zaznacza.

Polski Fundusz Rozwoju stara się pobudzić rynek innowacji – finansowanie jego rozwoju w ostatnim roku mocno wyhamowało, głównie za sprawą większej wstrzemięźliwości inwestorów, a także na skutek końca wsparcia branży VC z unijnego Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój.

Jak się dowiedzieliśmy, PFR Ventures podpisało umowy z polskimi funduszami venture capital: Inovo VC, Market One Capital, SMOK Ventures oraz czwartym podmiotem, który ma być ujawniony wkrótce. Polski Fundusz Rozwoju – w ramach programu PFR VC Hub – alokował do nich łącznie ponad 150 mln zł.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Krzysztof Gawkowski: Nikt nie powinien mieć TikToka na urządzeniu służbowym
Biznes
Alphabet wypłaci pierwszą w historii firmy dywidendę
Biznes
Wielkie firmy zawierają sojusz kaucyjny. Wnioski do KE i UOKiK
Biznes
KGHM zaktualizuje strategię i planowane inwestycje
Biznes
Rośnie znaczenie dobrostanu pracownika