W poniedziałek kilkudziesięciu pracowników domu mody Gucci zorganizowało strajk w proteście przeciwko decyzji firmy o przeniesieniu biura projektowego z Rzymu do Mediolanu. Pracownicy są przeświadczeni, że Gucci chce w ten sposób ukryć „zwolnienie zbiorowe”.
"Gucci tnie, ale nie szyje" – napisali związkowcy, cytowani przez CNN.
Czytaj więcej
Jednym z najczęściej omawianych przedmiotów w nowej kolekcji wspólnej Adidas i Gucci jest parasol...
Przeprowadzka 500 kilometrów dalej
Rzecznik prasowy koncernu oświadczył, że proponowane przeniesienie biura projektowego z Rzymu do Mediolanu "nie wiąże się z żadnymi redukcjami personelu". Jednak związkowcy z zrzeszeni w CGIL (Confederazione Generale Italiana del Lavoro – Włoska Powszechna Konfederacja Pracy) uważają, że proszenie pracowników o przeprowadzkę ok. 500 km w pierwszej połowie 2024 roku jest równoznaczne z ich zwolnieniem.
Zdaniem domu mody przeniesienie biura projektowego do Mediolanu, gdzie znajduje się siedziba firmy, pozwoli na ściślejszą współpracę dyrektora kreatywnego i projektantów z resztą firmy "maksymalizując niezbędne interakcje i synergie". Gucci podkreśla też w oświadczeniu, ze zapewnia swoim pracownikom wsparcie i zachęty "korzystniejsze niż te określone w krajowym układzie zbiorowym". Decyzja o przenosinach ma dotknąć 153 z 219 pracowników rzymskiego biura projektowego.