Moskwa umorzyła długi wobec krajów afrykańskich na łączną kwotę 23 mld dol. i przeznaczy krajom afrykańskim na rozwój ok. 90 mln dol. - ogłosił Putin podczas szczytu Rosja-Afryka w St. Petersburgu.
Agresja na Ukrainę odizolowała Rosję od znacznej części cywilizowanego świata, który potępił rosyjskie zbrodnie. Przepadły lukratywne biznesy, społki z zachodnimi koncernami i dostęp do przodujących technologii. W tej sytuacji kremlowski reżim szuka sojuszników tam, gdzie potrzeba wszystkiego, a wojna jest na porządku dziennym - w Afryce.
Czytaj więcej
Sankcje, wyczerpywanie się własnych zasobów i rosnące wydatki na rozpętaną wojnę pchają rosyjski reżim na najbiedniejszy kontynent: do Afryki. Kreml oferuje tonącym w długach i ubóstwie krajom „pomoc” finansową w zamian za ich zasoby naturalne.
Somalia mniej zadłużona
Wczoraj 27 lipca, w ramach odbywającego się w Petersburgu forum Rosja-Afryka, okazało się, że Federacja Rosyjska podpisała dokument, dzięki któremu umorzyła Somalii dług publiczny w wysokości ponad 684 mln dolarów.
Informację podał obecny w Rosji wicepremier Somalii Salah Ahmed Jama. Według niego strona rosyjska umarza dwa długi wobec państwa afrykańskiego: 7,5 mln dol. i ponad 684 mln dol. Podkreślił, że pozostałe długi Somalii wobec Federacji Rosyjskiej będą spłacane według nowego harmonogramu, który przewiduje m.in. możliwość odroczenia płatności.