Więcej niż co trzeci samochód na polskich drogach brał udział w wypadku lub kolizji – wynika z najnowszego raportu firmy Carfax Europe, która na zlecenie kupujących używane auta dostarcza im historie pojazdów. Okazuje się, że trzy czwarte z 22 mln sprawdzonych przez nią w Polsce samochodów miało za sobą co najmniej jedno zdarzenie zakwalifikowane m.in. jako wypadek, szkoda, manipulacja w liczniku lub wystrzelone poduszki powietrzne. W większości dotyczyło to używanych samochodów sprowadzanych z zagranicy. Stanowią 60 proc. polskiego rynku wtórnego.
Uwaga na niemieckie
Według analityków Carfax dużą część powypadkowych samochodów w polskim parku używanych aut stanowią pojazdy w wieku od czterech do dziewięciu lat. Najbardziej ryzykowne okazują się jednak auta najstarsze: w samochodach ponad 10-letnich prawdopodobieństwo wcześniejszej stłuczki, wypadku lub zaniżenia przebiegu ma sięgać 85 proc. – Znalezienie w Polsce 10-letniego auta w idealnym stanie technicznym może okazać się karkołomnym zadaniem – stwierdza Carfax.
Polski rynek samochodów od lat się starzeje, średnia wieku to ok. 14 lat. Jeszcze w 2010 r. udział ponad 10-letnich samochodów w łącznej liczbie używanych aut sprowadzanych z zagranicy wynosił 43 proc. Dziesięć lat temu było to niewiele ponad 48 proc,. w roku ubiegłym już ponad 62 proc. Natomiast dane Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego pokazują, że w pierwszych czterech miesiącach 2023 r. odsetek najstarszych aut sięgnął już 65,2 proc. W przypadku najmłodszych samochodów tendencja jest odwrotna: udział w prywatnym imporcie aut mających mniej niż cztery lata stopniał do obecnych 6,3 proc. z przeszło 11 proc. w 2010 r.
Czytaj więcej
Większość sprowadzanych do Polski używanych samochodów pochodzi z Niemiec. W styczniu przywieziono stamtąd ponad 31 tysięcy aut.