Sklepy internetowe mają skończyć z oszukańczymi promocjami

Od 28 maja e-sklepy powinny skończyć z oszukańczymi promocjami i opiniami. Nie wiadomo jednak, czy Polska wprowadzi stosowną dyrektywę.

Publikacja: 01.05.2022 21:00

Sklepy internetowe mają skończyć z oszukańczymi promocjami

Foto: Adobe Stock

Dyrektywa Omnibus ma wprowadzić pakiet korzystnych zmian dla konsumentów. Oznacza koniec fałszywych promocji – kiedy ceny były specjalnie podnoszone, by pojawił się rabat. Po zmianach, obok nowej ceny będzie musiała widnieć najniższa z 30 dni wcześniej. Prawo zakaże też publikowania lub zlecania fałszywych opinii na temat produktów, jak i usuwania oraz ukrywania wystawionych.

W maju lub później

Za naruszenie nowych zasad grozić będzie kara do 10 proc. obrotów. Powinny one zacząć obowiązywać od 28 maja, ale nie wiadomo czy Polska dotrzyma tego terminu. – Projekt ustawy wdrażającej dyrektywę jest na etapie komisji prawniczej. Dalsze prace zależą od tempa procesu legislacyjnego – podaje biuro prasowe UOKiK, który odpowiada za wdrożenie. – Analizujemy uwagi, również od związków przedsiębiorców. Jeśli zyskają aprobatę, uwzględnimy je – dodaje. Konfederacja Lewiatan apelowała o półroczne vacatio legis.

Niezależnie od terminu wejścia w życie zmiany będą szybko zauważalne. – Duże platformy e-commerce korzystają z zaawansowanych rozwiązań ustalania cen i personalizowanych promocji także na podstawie zidentyfikowanych preferencji danego klienta i w takim przypadku będą musiały o stosowaniu takiego mechanizmu poinformować – mówi Sebastian Błaszkiewicz, dyrektor sprzedaży w Unity Group. – Łatwiej powinno być tym, których platformy e-commerce są bardziej zaawansowane technologicznie i funkcjonalnie.

– Najbardziej wierzę w zmiany dotyczące zasad komunikacji obniżek cen. Koniec z praktykami, kiedy wiele sklepów sztucznie zawyża ceny produktów przed świętami lub Black Friday tylko po to, żeby w trakcie wyprzedaży je „obniżyć” – stwierdza Maciej Kraus, partner w Movens Growth Equity.

Nowe prawo oznacza koszty. – Dla małych sklepów koszt będzie zaczynał od 1–1,5 tys. zł netto. W przypadku większych może wynieść nawet kilka tysięcy, a dla rozbudowanych koszt implementacji wszystkich zmian może osiągnąć pułap powyżej 10 tys. zł w związku z koniecznością modyfikacji aktualnej mechaniki dotyczącej strategii cenowej czy promocyjnej – uważa Rafał Gadomski, prezes Advox Studio.

– Ważna jest ustawa, która określi, jak będzie ona funkcjonować w Polsce. Na bieżąco monitorujemy sytuację, by być gotowymi z odpowiednim rozwiązaniem – mówi Paweł Rybak, dyrektor handlowy Shoper, platformy z rozwiązaniami dla e-sklepów. – Zapewnimy naszym klientom niezbędne narzędzia, dostosowujące prezentację oferty. Nie przewidujemy dodatkowych kosztów dla sklepów.

Branża odczuje zmiany

Inni już wprowadzają zmiany. – W ramach Strefy Okazji od 10 maja będziemy automatycznie wskazywać najniższą cenę w ofercie z ostatnich 30 dni. To właśnie tę cenę będziemy wyświetlać jako przekreśloną – mówi Marcin Gruszka, rzecznik Allegro.

Choć dyrektywa skupia się na e-handlu, to wpływa także na stacjonarne sklepy – chociaż w przypadku sprzedawców elektroniki w obu kanałach obowiązują zwykle te same ceny i promocje. – Już wcześniej podjęliśmy działania w celu zapewnienia konsumentom jak najrzetelniejszych informacji w e-sklepie. Dużym ułatwieniem są elektroniczne etykiety cenowe w sklepach stacjonarnych, na których zamieszczanie odpowiednich informacji nie będzie problemem – mówi Anna Sokólska-Krzemińska z MediaMarktSaturn Polska.

Branża oczekuje, że zmiany będą spore, ale pozytywnie wpłyną na rynek. – Obecnie konsumenci często mogą być wprowadzani w błąd, ze względu na manipulacje cenowe stosowane przez niektóre sklepy (sztuczne zawyżanie cen na chwilę przed ich obniżeniem) – uważa Katarzyna Iwanich, prezes Insightland z grupy Hexe Capital. – Poza tym dyrektywa ma szansę stać się dodatkowym narzędziem do walki z nieuczciwą konkurencją: konsumenci będą bardziej świadomi mechanizmów używanych przez sprzedawców.

Dyrektywa Omnibus ma wprowadzić pakiet korzystnych zmian dla konsumentów. Oznacza koniec fałszywych promocji – kiedy ceny były specjalnie podnoszone, by pojawił się rabat. Po zmianach, obok nowej ceny będzie musiała widnieć najniższa z 30 dni wcześniej. Prawo zakaże też publikowania lub zlecania fałszywych opinii na temat produktów, jak i usuwania oraz ukrywania wystawionych.

W maju lub później

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Diesel, benzyna, hybryda? Te samochody Polacy kupują najczęściej
Materiał partnera
Rośnie rola narzędzi informatycznych w audycie
Materiał partnera
Rynek audytorski obecnie charakteryzuje się znaczącym wzrostem
Materiał partnera
Ceny za audyt będą rosły
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Materiał partnera
Czy to jest koniec audytu w obecnej postaci?