Schemat działania oszustów jest zazwyczaj bardzo podobny. Wykorzystują media społecznościowe do reklamowania fałszywych inwestycji. Zwykle obiecują w nich wysokie zyski bez ryzyka utraty pieniędzy i zachęcają do pobrania konkretnej aplikacji, rzekomo umożliwiającej zainwestowanie pieniędzy. Po rejestracji z użytkownikiem kontaktuje się konsultant oferujący pomoc w przejściu całego procesu. W kolejnym etapie ofiara uzyskuje dostęp do fałszywej platformy inwestycyjnej, na którą może wpłacić środki. Po ich wpłaceniu oszuści, wykorzystując socjotechnikę, nakłaniają poszkodowanego do kolejnych wpłat oraz o zainstalowanie programu do obsługi zdalnej, co umożliwia przestępcom przechwycenie danych dostępowych do bankowości elektronicznej.

Przy Urzędzie Komisji Nadzoru Finansowego działa specjalna jednostka CSIRT (Computer Security Incident Response Team) zajmująca się cyberbezpieczeństwem. Tylko przez nieco ponad dwa miesiące CSIRT KNF zgłosił 3424 reklam zamieszczonych w mediach społecznościowych i zachęcających do fałszywych inwestycji. W 62 proc. fałszywych wykorzystywało wizerunek PKN Orlen, ale także takich firm jak: Tesla, KGHM, CD Projekt, PGE czy Lotos – pisze Business Insider Polska.