Reklama

Roboty ruszą teraz do polskich fabryk

Chociaż pierwszym efektem pandemii był w wielu krajach, także w Polsce, spadek robotyzacji, to w dłuższym okresie wpłynie ona na wzrost tych inwestycji.

Publikacja: 15.02.2022 21:00

Roboty ruszą teraz do polskich fabryk

Foto: Adobe Stock

Produkcja wyrobów z gumy i tworzyw sztucznych, produkcja pojazdów samochodowych oraz przemysł farmaceutyczny – to w tych branżach polskie firmy są najbardziej zrobotyzowane, czyli mają najwięcej robotów w przeliczeniu na 10 tys. pracowników. W przemyśle gumowym w 2020 r. pracowało 177 robotów na 10 tys. zatrudnionych, w motoryzacji –165, zaś w farmacji – 111. To kilkakrotnie więcej niż średnia gęstość robotyzacji w całym polskim przemyśle, która w roku wybuchu pandemii koronawirusa wynosiła 42, czyli mniej niż połowę średniej w Europie czy na świecie – wynika z raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego „Czy pandemia przyspieszyła robotyzację", który „Rzeczpospolita" opisuje jako pierwsza.

Gorzej w Europie

Chociaż pod względem zatrudnienia w produkcji przemysłowej (jedna piąta pracowników) zajmujemy szóste miejsce w Unii Europejskiej i przewyższamy 17 proc. unijną średnią, to pod względem liczby robotów na 10 tys. pracowników w przemyśle Polska jest dopiero na 16. miejscu – przypominają autorzy raportu: Ignacy Święcicki i Filip Leśniewicz z PIE.

Jak wynika z raportu, który wykorzystuje dane Międzynarodowej Federacji Robotyki (IFR) i omawia wyniki ankiety przeprowadzonej wśród kilkunastu polskich firm inwestujących w roboty, w krótkim okresie pandemia nie przyspieszyła robotyzacji. W 2020 r. zamówienia na roboty przemysłowe w większości krajów spadły w porównaniu z 2019 r. W całej Unii ten spadek wyniósł 20 proc., a w Polsce sięgnął 25 proc., do czego przyczyniły się też zaburzenia w łańcuchach dostaw. Pomimo silnego spadku w Europie, globalny rynek robotów przemysłowych urósł za sprawą Azji, na czele z Chinami.

Szansa na wzrost

W kolejnych latach do tego wzrostu powinny się też przyczynić inne kraje, w tym Polska. Jak przewidują analitycy PIE w dłuższym terminie pandemia wpłynie na przyspieszenie robotyzacji. W Polsce będą jej sprzyjać rosnące koszty pracy, a dodatkową zachętą będzie ulga na robotyzację; w latach 2022–2026 firmy będą mogły dodatkowo odliczyć od podstawy opodatkowania 50 proc. wydatków poniesionych w danym roku na robotyzację.

Reklama
Reklama

Na ożywienie polskiego rynku liczą czołowi dostawcy robotów przemysłowych. – Przemysł w Polsce napotyka różne wyzwania – niedobory pracowników, zakłócenia w funkcjonowaniu łańcuchów dostaw, rosnące koszty energii. Motywuje to przedsiębiorców do szukania nowych sposobów działania, a robotyzacja jest jednym z nich – twierdzi Pavel Bezucký, dyrektor generalny Universal Robots w regionie CEE, Rosji i WNP.

– Niskie wartości wskaźnika robotyzacji w Polsce odzwierciedlają potencjał do wykorzystania. Biorąc pod uwagę fakt, że na świecie robotyzacja zmierza w kierunku mniejszych firm, roboty mają szansę odegrać znaczącą rolę także w rozwoju polskich fabryk – uzupełnia Jędrzej Kowalczyk, prezes Fanuc Polska.

Filip Leśniewicz analityk Zespołu Gospodarki Cyfrowej Polskiego Instytutu Ekonomicznego

Wzrost gospodarczy, ulga na robotyzację, ale również rosnące koszty płacy, w tym wzrost płacy minimalnej, powinny w 2022 r. sprzyjać przyspieszeniu tempa robotyzacji w Polsce. Jak wynika z danych z krajów tzw. starej Unii, wysokie koszty pracy korelują z rozwojem robotyzacji, co wskazywali również uczestnicy badania PIE. Zwracali też uwagę na niezawodność robotów oraz ich odporność na kryzysy o charakterze pandemicznym, co w dłuższym okresie będzie sprzyjać rozwojowi robotyzacji.

Biznes
„Król kabanosów” musi zapłacić 20 mln zł. Sąd podniósł wartość listu żelaznego
Biznes
Kompetencje, których nie da się uczyć jak dawniej
Biznes
Polskie średnie i duże firmy gotowe na globalną ekspansję
Biznes
Ożywienie zatrudnienia w 2026, LOT traci szansę na rozwój, podatki duszą spółki
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Biznes
Polskie bombki podbijają świat, Netflix przejmuje WBD i spór o przyszłość NATO
Materiał Promocyjny
Nadciąga wielka zmiana dla branży tekstylnej. Dla rynku to też szansa
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama