Daniel Obajtek: Znaleźliśmy solidnych inwestorów

Przejęcie grupy Lotos to dla nas kluczowy etap w budowie koncernu multienergetycznego – mówi Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen.

Aktualizacja: 12.01.2022 21:30 Publikacja: 12.01.2022 21:00

Prezes zarządu PKN ORLEN Daniel Obajtek

Prezes zarządu PKN ORLEN Daniel Obajtek

Foto: PAP/Albert Zawad

Na które ze zbywanych aktywów Lotosu i Orlenu najtrudniej było znaleźć kupca i dlaczego?

To były trudne negocjacje. Prowadziliśmy je w wymagającym otoczeniu rynkowym i regulacyjnym. Zaostrzająca się polityka klimatyczna Unii Europejskiej, ogłoszenie Fit for 55 – to wyzwania, którym musieliśmy stawić czoła podczas rozmów. Dodatkowo, zgodnie z obecną tendencją, rafinerie są zamykane: od 2008 r. w Europie zamkniętych zostało ponad 30 rafinerii, w tym pięć od początku pandemii, czyli od 2020 r.

Na to nałożyła się jeszcze trudna sytuacja związana z globalną pandemią, która w pierwszym okresie spowodowała zatrzymanie światowych gospodarek i spadek popytu na paliwa płynne. Mimo tak trudnych warunków udało nam się znaleźć solidnych inwestorów zainteresowanych perspektywą współpracy z PKN Orlen we wszystkich obszarach wyznaczonych przez środki zaradcze oraz planujących z nami dalszy rozwój i inwestycje.

Z pozyskaniem którego z inwestorów Orlen wiąże największe nadzieje? Jak będzie z nim rozwijana współpraca?

Strategicznym partnerem jest Saudi Aramco, który obejmie 30 proc. wydzielonej rafinerii gdańskiej, hurt i część paliwa lotniczego. To największy światowy producent ropy naftowej i lider rozwoju nowoczesnej petrochemii. Saudi Aramco nie idzie z trendami, tylko je wyznacza – dla całej Europy i świata. Współpraca z tym partnerem to dla nas nie tylko spełnienie warunków zaradczych. Podpisaliśmy z nim również inne, strategiczne umowy, m.in. umowę ramową dotyczącą analiz i inwestycji w petrochemię, ale również umowę obejmującą swym zakresem obszar badań i rozwoju z firmą Sabic, integralną częścią Saudi Aramco. Trzecia, kluczowa dla nas, umowa zakłada dostawy ropy, co jest niezwykle istotne dla budowy silnej i stabilnej petrochemii. Drugim naszym partnerem do realizacji środków zaradczych jest grupa MOL. W ten sposób powiększymy naszą sieć detaliczną o blisko 300 nowych stacji i otworzymy sobie drogę do przejęcia kolejnych 100. Wymiana części polskich stacji Lotosu z grupą MOL umożliwi nam wejście na nowe rynki i pozwoli dołączyć do największych sieci paliwowych na Węgrzech i Słowacji.

Od ogłoszenia fuzji mijają już prawie cztery lata. W tym czasie wiele się zmieniło w polskiej i światowej gospodarce oraz w samym Orlenie i Lotosie. Czy w tej sytuacji fuzja polskich koncernów paliwowych nadal jest wskazana i opłacalna oraz w jakich obszarach i komu może przynieść największe korzyści?

Przejęcie grupy Lotos to dla nas kluczowy etap w budowie koncernu multienergetycznego. Owszem, zaczęliśmy ten proces cztery lata temu, kiedy biznes w Europie i na świecie wyglądał zupełnie inaczej, inne tempo miała wówczas również transformacja energetyczna. Globalna pandemia także bardzo zmieniła podejście do prowadzenia działalności w branży. Ale to wszystko wręcz wzmacnia i uzasadnia proces połączenia PKN Orlen z grupą Lotos.

Myślimy perspektywicznie i działamy długofalowo. Połączenie sił tych dwóch spółek umożliwi nam realizację ambitnych planów zgodnych z naszą strategią dochodzenia do zeroemisyjności, czyli rozwój nisko- i zeroemisyjnej elektroenergetyki, rynku paliw alternatywnych czy gospodarki obiegu zamkniętego. To biznesowo uzasadniona transakcja. Połączenie PKN Orlen i grupy Lotos przyniesie korzyści także pracownikom, którzy są ekspertami w swoich dziedzinach. Zwiększymy nakłady inwestycyjne na rozwój poszczególnych segmentów. Rozwijamy zieloną energetykę, petrochemię, wodór, obszar detaliczny. Pracownicy przejmowanych spółek uzyskają więc nowe możliwości rozwoju kariery.

Natomiast zwiększenie skali działalności spółek po połączeniu przełoży się na wysokość podatków dla Pomorza. Wpływy z podatków pozostaną w Gdańsku, co umożliwi dalszy rozwój regionu.

Czytaj więcej

Orlen ma chętnych na Lotos. Fuzja coraz bliżej

Na które ze zbywanych aktywów Lotosu i Orlenu najtrudniej było znaleźć kupca i dlaczego?

To były trudne negocjacje. Prowadziliśmy je w wymagającym otoczeniu rynkowym i regulacyjnym. Zaostrzająca się polityka klimatyczna Unii Europejskiej, ogłoszenie Fit for 55 – to wyzwania, którym musieliśmy stawić czoła podczas rozmów. Dodatkowo, zgodnie z obecną tendencją, rafinerie są zamykane: od 2008 r. w Europie zamkniętych zostało ponad 30 rafinerii, w tym pięć od początku pandemii, czyli od 2020 r.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Krzysztof Gawkowski: Nikt nie powinien mieć TikToka na urządzeniu służbowym
Biznes
Alphabet wypłaci pierwszą w historii firmy dywidendę
Biznes
Wielkie firmy zawierają sojusz kaucyjny. Wnioski do KE i UOKiK
Biznes
KGHM zaktualizuje strategię i planowane inwestycje
Biznes
Rośnie znaczenie dobrostanu pracownika