Reklama
Rozwiń
Reklama

Polskie meble sprzedają się coraz lepiej. Ten rok przebije oczekiwania

Sprzedaż naszych mebli za granicę rośnie w tempie, którego nikt w tym roku się nie spodziewał. Eksport w 2021 r. ma wynieść nawet 12,9 mld euro, a największy wzrost widać we Francji i w USA.

Aktualizacja: 29.11.2021 21:01 Publikacja: 29.11.2021 21:00

Polskie meble sprzedają się coraz lepiej. Ten rok przebije oczekiwania

Foto: Adobe Stock

Przedsiębiorcy borykający się wciąż ze skutkami pandemii zakładali, że będzie dobrze, gdy w 2021 roku uda się utrzymać sprzedaż na poziomie roku ubiegłego, czyli ok. 11 mld euro. Z badań rynku wynika, że będzie zdecydowanie lepiej.

Ujawniona właśnie „Prognoza eksportu 2021" renomowanej pracowni B+R Studio Tomasz Wiktorski weryfikuje zdecydowanie w górę dotychczasowe oczekiwania. Zapowiada znaczący, nawet o 20 proc., skok sprzedaży w skali roku. To oznacza, że zagraniczna sprzedaż mebli może przynieść firmom w tym roku nawet 12,9 mld euro.

Michał Strzelecki, dyrektor Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Producentów Mebli, która zleciła badania twierdzi, że zaskoczenie jest tym większe, iż nadal wielu producentów mierzy się z wyzwaniami, jakie niesie gospodarcze spowolnienie związane z pandemią i drożyzna podstawowych materiałów do produkcji.

Szczypta dziegciu

Maciej Formanowicz założyciel i prezesa giełdowych Fabryk Mebli Forte, autorytet w branży, studzi oczekiwania analityków. – Takie oceny są zdecydowanie przedwczesne – zastrzega.

Reklama
Reklama

– Moim zdaniem nie można mówić o istotnym wzroście wolumenu eksportu. Myślę, że wzrost na poziomie 8–10 proc. to wszystko, na co możemy w tym roku liczyć – dodaje. W opinii prezesa Forte inflacja szkodzi, bo powoduje wzrost kosztów, a nie przychodów. Bardziej już pomaga osłabianie złotego. – Myślę, że po euforii zakupów produktów wyposażenia mieszkań w 2020 roku przychodzi uspokojenie. Wynika ono zarówno z innej dystrybucji dochodów domowych (np. można było wyjechać na wakacje) jak również ze zmniejszenia możliwości zakupowych mieszkańców właściwie wszystkich krajów w Europie – diagnozuje Formanowicz. I dodaje: – Rok 2022 jest jeszcze dużą niewiadomą. Pozytywne jest to, że nasi klienci, zwłaszcza na Zachodzie, dużo się nauczyli, jak żyć i działać w czasie pandemii – mówi prezes Forte.

Maciej Formanowicz przypomina też o istniejących zagrożeniach dla branży meblowej, a tych nie ubywa.

Czytaj więcej

Ikea będzie wynajmować mieszkanie w samym centrum Tokio. Jest malutkie

Jednak w „Prognozie eksportu 2021 dominuje optymizm, a zagrożenia, jak np. nadmierna koncentracja produkcji materiałów m.in płyt czy drewna, schodzą na dalszy plan. Inflacja z kolei wymieniana jest jako jeden z czynników wzrostu.

Eksperci w swym raporcie tłumaczą, że na przesądzony już tegoroczny sukces eksportowy miało wpływ przede wszystkim zainteresowanie polskimi meblami europejskich i północnoamerykańskich odbiorców, którzy mają problemy z importem artykułów wyposażenia wnętrz z Chin i Dalekiego Wschodu.

Rosną Francja i USA

Dyrektor Strzelecki przypomina, że wzrost zainteresowania polskimi meblami w USA to nie przypadek. Od wielu miesięcy trwa w Ameryce kampania promocyjna OIGPM wspierana przez Polską Fundację Narodową. – Amerykanie dowiedzieli się m.in. z naszej akcji, że jesteśmy globalnym graczem na rynkach meblowych i mamy ciekawą, atrakcyjną cenowo ofertę w okresie, gdy ochłodły wyraźnie relacje gospodarcze USA z Chinami i dodatkowo osłabiła je obecna pandemia – mówi Strzelecki. – Mimo trudności w budowaniu biznesowych relacji, a zwłaszcza bezpośrednich kontaktów z odbiorcami w Stanach w okresie covidowych restrykcji i sanitarnych obostrzeń zaistnieliśmy, bo w trudnym dla całej branży czasie podaliśmy naszą ofertę dosłownie na tacy na największych w USA targach meblowych High Point w Karolinie Północnej – nie kryje satysfakcji dyr. Strzelecki.

Reklama
Reklama

Na rynku europejskim nadal największym odbiorcą polskich mebli – i to od dekad – pozostają Niemcy, ale największe przyspieszenie eksportu odnotowano na wymagającym francuskim rynku – tu popyt na sprzęty znad Wisły wzrósł aż o 27 proc. Na drugim miejscu plasują się Stany Zjednoczone (z przyrostem sprzedaży o 26 procent). Można przypuszczać, że właśnie nad Sekwaną zaczęli lokować swoje nadzieje na większą sprzedaż przedsiębiorcy, którzy zderzają się teraz z kłopotami w eksportowaniu produktów do Wielkiej Brytanii.

Przedsiębiorcy borykający się wciąż ze skutkami pandemii zakładali, że będzie dobrze, gdy w 2021 roku uda się utrzymać sprzedaż na poziomie roku ubiegłego, czyli ok. 11 mld euro. Z badań rynku wynika, że będzie zdecydowanie lepiej.

Ujawniona właśnie „Prognoza eksportu 2021" renomowanej pracowni B+R Studio Tomasz Wiktorski weryfikuje zdecydowanie w górę dotychczasowe oczekiwania. Zapowiada znaczący, nawet o 20 proc., skok sprzedaży w skali roku. To oznacza, że zagraniczna sprzedaż mebli może przynieść firmom w tym roku nawet 12,9 mld euro.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Reklama
Biznes
Biznes potrzebuje imigrantów, Shein pod ostrzałem Francji, Trump pomnaża majątek
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Biznes
Zachodnie koncerny znów rejestrują swoje marki w Rosji. Dlaczego to robią?
Biznes
Miało być bezpiecznie, będzie oszczędnie. Rząd majstruje przy cyberbezpieczeństwie
Biznes
Google inwestuje w Niemczech. Dobra wiadomość dla niemieckiego rządu
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Biznes
Nowy cel klimatyczny UE, obniżka stóp i kłopoty handlu
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama