Amerykanie uchodzą za lidera w wyścigu o uzyskanie kontraktu na budowę atomu w Polsce. Kiedy możemy spodziewać się przedłożenia oferty amerykańskiej?
Z punktu widzenia Westinghouse koncentrujemy się na przygotowaniu oferty zgodnie z umową międzyrządową (IGA), która została podpisana w ubiegłym roku. Mamy na to czas do sierpnia przyszłego roku. Chcemy tak przygotować ofertę, aby wpisywała się w polskie wymagania. Nasz reaktor AP1000 to rozwiązanie sprawdzone, odpowiadające potrzebom polskiego rynku i wyzwaniom związanym z osiągnięciem neutralności klimatycznej. Wpisujemy się w uwarunkowania i wymagania określone w strategicznych dokumentach, jakimi są Program Polskiej Energetyki Jądrowej (PPEJ) i Polityka Energetycznej Polski do 2040 r. (PEP2040). W obu dokumentach mowa jest, że reaktory wodno-ciśnieniowe, PWR odgrywać mają znaczącą rolę w polskim miksie energetycznym. Polska zamierza wybudować 6–9 GW mocy, która ma ustabilizować system elektroenergetyczny, dać bezpieczeństwo energetyczne, uzupełniać generację z zielonych źródeł, zapewniając jednocześnie konkurencyjne ceny energii. Przewagą atomu jest także projektowany czas eksploatacji liczony w latach: 60+.
Kiedy elektrownia by ruszyła? Możemy mówić o datach?
Najbliższe lata będą kluczowe. Podstawowa będzie ta dotycząca wyboru technologii. Podjęcie decyzji planowane jest w kolejnym roku. Jeśli tak się stanie, to plany wybudowania pierwszego reaktora w 2033 r. mogą stać się faktem. Kolejne decyzje, jakie mają zapaść w nadchodzących latach, głównie w sferze zgód administracyjnych i pozwoleń, będą istotne. Jesteśmy przygotowani do tego wyzwania i intensywnie przygotowujemy nasze rozwiązanie techniczne. Wstępna oferta Westinghouse w zakresie partnerstwa w budowie elektrowni atomowych w Polsce zostanie przekazana po zakończeniu studium inżynieryjno-projektowego (Front End Engineering Design – FEED). Dopasowujemy nasze rozwiązanie do wymagań rynku, będzie ono zawierało także uwarunkowania związane z realizacją tego projektu w warunkach polskich, oszacowaniem wartości oraz harmonogramem. Nasza propozycja ma pomóc polskiemu rządowi i inwestorowi podjąć odpowiednią decyzję wyboru technologii. Uważamy, że nasz reaktor AP1000 jest najlepszym rozwiązaniem dla Polski. Jeszcze raz warto podkreślić, że na termin realizacji będą miały wpływ procesy administracyjne związane m.in. z wyborem lokalizacji, uzyskaniem decyzji środowiskowej oraz innych pozwoleń związanych z rozpoczęciem procesu inwestycyjnego i samej budowy.
W USA doszło do opóźnień w budowie elektrowni Vogtle 3 i 4. Projekt realizuje Westinghouse. Czy takie opóźnienia mogą pojawić się także przy budowie atomu w Polsce?