– Otrzymaliśmy około 70 propozycji lokalizacji, a trzy z nich są w Polsce. Premier Morawiecki był dobrym sprzedawcą, przekonując mnie, dlaczego powinienem rozważyć Polskę – mówi „Rzeczpospolitej" prezes Intela Pat Gelsinger.
Inwestycja była jednym z tematów jego rozmowy z premierem Mateuszem Morawieckim 8 września w gdańskim centrum R&D firmy.
Czytaj więcej
Intel chce zbudować osiem fabryk za 80 mld euro. Wyścig po ogromną inwestycję już się rozpoczął, poza Polską w grze są Niemcy, Irlandia, Francja czy Włochy. Decyzja w sprawie wyboru lokalizacji ma zapaść do końca roku.
W wybranej przez koncern lokalizacji ma docelowo powstać osiem zakładów, które w sumie kosztować będą 80 mld euro. Projekt zaplanowany jest na dekadę, pracę znajdzie w nim 10 tys. osób. Na każdą z nich przypadnie pięć–dziesięć osób zatrudnionych m.in. przez dostawców.
Otrzymaliśmy około 70 propozycji lokalizacji, a 3 z nich są w Polsce
Pat Gelsinger, prezes Intela
Polskie władze nie komentują potencjalnych lokalizacji. Według nieoficjalnych informacji największe szanse ma Dolny Śląsk i tamtejsze strefy ekonomiczne. – Co do zasady Polska Agencja Inwestycji i Handlu nie komentuje obsługiwanych projektów ze względu na dobro procesu decyzyjnego – wyjaśnia Agata Karbowicz, ekspert PAIH. Intel ma dokonać wyboru do końca roku.
Firma nie ukrywa, że poza lokalizacją, czyli odpowiednio dużą i uzbrojoną działką, ważny będzie także program zachęt. Podaje, że obecnie przy budowie takich fabryk w Azji około 25–40 proc. wartości to program wsparcia.
Konkurencyjne dla polskich są lokalizacje z takich państw jak Niemcy, Włochy, Francja czy Irlandia.
– Walka będzie ostra, ponieważ projekt związany z nowymi technologiami to niebywała gratka, warta w zasadzie każdych pieniędzy – mówi jeden z analityków, podkreślając, że na rynku już brakuje półprzewodników, a zapotrzebowanie nadal rośnie. Nie tylko ze strony producentów sprzętu IT czy RTV, ale również medycznego, AGD czy samochodów. Dochodzi już nawet do przestojów produkcyjnych, a 80 proc. chipów powstaje teraz w Azji.
– Motoryzacja coraz bardziej zależy od półprzewodników, samochód to komputer, który steruje większością istotnych funkcji, udział elektroniki w autach rośnie – mówi Jakub Faryś, prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego. – Nowa inwestycja nie rozwiąże jednak naszych obecnych problemów, taka budowa trwa lata – dodaje.
Czy pozycji Polski nie osłabia tzw. lex anty-TVN, który odbił się echem na świecie? – Nie mamy komentarza na ten konkretny temat. Proces wyboru lokalizacji trwa, jesteśmy w trakcie analiz – mówi Pat Gelsinger.