Największy sprzedawca elektroniki w Wielkiej Brytanii przestaje zamawiać tradycyjne telewizory. W Polsce ich sprzedaż spada o 50–60 proc. rocznie i też znikną z rynku - zdaniem ekspertów – najpóźniej w przyszłym roku.
Brytyjska grupa DSG wycofuje kineskopowe telewizory ze swoich sieci Currys, PC World oraz sklepu internetowego dixons.co.uk. Będą sprzedawane tylko do wyczerpania zapasów. – Telewizory cyfrowe są łatwe w obsłudze, mają nieporównywalnie wyższą jakość i można je kupić już za 150 funtów, dlatego wycofujemy analogowe – mówi Peter Keenan, dyrektor zarządzający sieci Currys. Inne sieci w tym kraju prawdopodobnie już niedługo pójdą tym śladem - w sklepach DSG już teraz ponad 90 proc. sprzedawanych telewizorów to odbiorniki LCD czy plazmowe. – W 2012 r. musimy przejśćna cyfrowe nadawanie sygnału telewizyjnego – mówi Ford Ennals z organizacji Digital UK, koordynującej cyfryzację telewizji w tym kraju. Odbiorniki starego typu nie dość, że będą wymagały specjalnych dekoderów, to jeszcze nie będą mogły korzystać z wielu nowych możliwości, które da nadawanie cyfrowe.
W Polsce podobny proces również zostanie przeprowadzony do 2012 r. – już w przyszłym roku zacznie być nadawany sygnał cyfrowy. W naszym kraju sprzedaż telewizorów kineskopowych gwałtownie spada – w ubiegłym roku kupiliśmy ich o 50 proc. mniej niż w 2006 r., choć i tak było to nadal 500 tys. sztuk. W tym czasie płaskich odbiorników sprzedano dwukrotnie więcej.
– W tym roku Polacy kupią jednak maksymalnie 100 – 200 tys. telewizorów kineskopowych i jeśli nie w tym, to najpóźniej w przyszłym roku sklepy zaczną je wycofywać ze sprzedaży – mówi Grzegorz Chechłacz, właściciel firmy badawczej HGM.
W Polsce do grupy DSG należą sklepy Electro World, które na razie nie idą śladem sieci brytyjskich. – Rozważaliśmy takie rozwiązanie, ale jest jeszcze za wcześnie, tradycyjne telewizory mają ciągle wielu amatorów i są w ofercie wszystkich sieci. Jest jednak coraz mniej producentów takich urządzeń, co też wymusi zmiany na rynku – mówi Artur Adamowicz z Electro World.