Jakość made in Japan: bolesny koniec legendy

Japońskie marki już nie są synonimem niezawodności. Na ich kłopotach zyskują Koreańczycy

Aktualizacja: 11.02.2010 04:45 Publikacja: 11.02.2010 03:35

Jakość made in Japan: bolesny koniec legendy

Foto: AFP

– Nasze koncerny coraz częściej przenoszą produkcję za granicę. Przynosi to oszczędności, ale znacznie utrudnia przeprowadzanie wiarygodnych kontroli jakości – mówi Hironori Miyauchi z tokijskiego Japan Research Institute.

Jakość z Kraju Kwitnącej Wiśni do niedawna była wartością samą w sobie. Napis Made in Japan, obok funkcjonalności i nowoczesnego wyglądu, oznaczał gwarancję niezawodności i bezpiecznego użytkowania.

To dlatego auta Toyoty, Hondy i Nissana oraz sprzęt elektroniczny Sharpa, Sony czy Panasonica, mimo że kosztowały więcej niż porównywalne towary konkurencji, były wybierane przez klientów.

[wyimek]o 30 mld dol. zmniejszyła się wartość Toyoty od 21 stycznia, kiedy pojawiły się informacje o wadach w jej autach[/wyimek]

Dlatego takim szokiem były kłopoty Toyoty, która musi dokonać prewencyjnych przeglądów i napraw w niemal 10 mln aut. Wczoraj Honda, inny symbol japońskiej jakości, poinformowała o konieczności wymiany poduszek powietrznych w 500 tys. pojazdów.

Masowe naprawy przeprowadzają również tamtejsi producenci elektroniki. Według japońskiego resortu gospodarki, handlu i przemysłu w ciągu ostatnich trzech lat liczba zgłaszanych wadliwych produktów tego typu wzrosła o 80 proc.

Pod koniec stycznia Sharp ogłosił, że w milionie lodówek wyprodukowanych w latach 1996 – 2001 może wystąpić wada konstrukcyjna, w efekcie której odpadają drzwi. – Nie były one sprzedawane w Europie – zapewnia Waldemar Pokora z Sharp Electronics Poland.

Jednak podobne informacje szybko obiegają świat, co firmom nie pomaga. Na początku lutego po kilkumiesięcznych naciskach ze strony producentów samolotów japoński dostawca foteli lotniczych Koito Industries wydusił z siebie, że zafałszował dane dotyczące bezpieczeństwa. W efekcie wadliwe siedzenia – łącznie ponad 150 tys. – zostały zamontowane w ponad 1000 samolotów. Do wymiany kwalifikują się fotele z maszyn Air Canada, Japan Airlines, KLM, SAS, Singapore Airlines i All Nippon Airways. Prezes Koito Takashi Kakegawa w poniedziałek przez kilkanaście minut, w głębokim pokłonie, przekazywał wyrazy ubolewania. A potem przyznał, że dane fałszowane były od 15 lat.

Na kłopotach japońskich firm zyskują Koreańczycy, np. Samsung, który jest już największym producentem telewizorów na świecie. – Koreańczycy idą jak burza. Przestali się nawet oglądać na japońskich rywali – mówi osoba z kierownictwa dużej sieci sprzedającej elektronikę.

Biznes
Aktywa oligarchów trafią do firm i osób w Unii poszkodowanych przez rosyjski reżim
Biznes
Rekordowe wydatki Kremla na propagandę za granicą. Czy Polska jest od niej wolna?
Biznes
Polskie firmy nadrabiają dystans w cyfryzacji
Biznes
Rafako i Huta Częstochowa. Będą razem produkować dla wojska?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Materiał Promocyjny
Dlaczego Polacy boją się założenia firmy?
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne