W 2019 sir James Dyson musiał zmierzyć się z falą krytyki, gdy oświadczył, że przenosi siedzibę swojej firmy do Singapuru, w którym podatki dla firm są niższe niż w Zjednoczonym Królestwie. Przedstawiciele firmy Dyson zarzekali się wtedy, że ruch ten nie miał nic wspólnego z „Brexitem czy podatkami", ale i tak zarówno firma, jak i jej właściciel musieli się zmierzyć z ostrą krytyką.
Okazuje się, że podatki firmowe to jedno, a osobiste to drugie i James Dyson zmienił swoją prywatną rezydencję podatkową z Singapuru na Wielką Brytanię. Dokumenty złożone przez jego spółki ujawniają, że głównym miejscem zamieszkania Dysona jest obecnie znów Zjednoczone Królestwo. Nie zmieniło to jednak nic w statusie podatkowym jego firm.