- Badamy możliwość zalecenia awaryjnych systemów hamowania we wszystkich pojazdach sprzedawanych w USA — powiedział członkom senackiej komisji handlu, nauki i transportu. Taki system zadziałałby w przypadku zablokowania się pedału gazu, pozwalając zatrzymać pojazd.
[wyimek]Znacznie częściej niż na Toyotę, zgłaszano problemy związane z pojazdami GM, Forda, Chryslera i innych firm japońskich[/wyimek]
Wiceprezes Toyoty, Takeshi Uchiyamada zdecydowanie bronił elektronicznego układu przyspieszania pojazdów. — Sprzedaliśmy 40 mln pojazdów z takim systemem i w żadnym nie stwierdziliśmy wady — dodał.
Toyota, która musiała naprawić na świecie 9 mln swych aut, w tym 6 mln w USA, bo właśnie blokował się w nich pedał gazu, zapowiedziała już instalowanie takiego systemu w niektórych modelach. Ponadto powoła specjalną komisję ds. jakości na świecie, kierowaną przez prezesa Akio Toyodę. W składzie komisji znajdzie się m.in. były amerykański minister transportu Rodney Slater.
Dokumenty zgromadzone przez komisję wskazują, że poza modelami z roku 2009, Toyota nie dawała powodów dla wielu skarg użytkowników do urzędu bezpieczeństwa drogowego NHTSA. Znacznie częściej skarżono się na pojazdy GM, Forda, Chryslera i innych firm japońskich. Dokumenty wskazują także, że bardzo często zgłaszano nagłe przyspieszanie aut Toyoty, np. modelu Camry, którego nie obejmuje obecna operacja usuwania wady.