Jak wynika z najnowszego badania firmy badawczej Market Side przeprowadzonego w marcu na reprezentatywnej próbie mieszkańców miast większych niż 100 tys. mieszkańców, aż 47 proc. ankietowanych robi zakupy w Biedronce. Kolejne w badaniu sieci: Real i Carrefour, zanotowały po 33 proc. wskazań.
– Słabsza pozycja sieci, takich jak Auchan czy Kaufland, z kolei wynika z mniejszej liczby sklepów w dużych miastach – wyjaśnia Maciej Bartmiński, prezes Market Side.
Zdecydowanie nie jesteśmy lojalnymi konsumentami. Z badań firmy wynika, że jedynie 27 proc. robi zakupy w tylko jednej sieci handlowej. – Dwie trzecie wybiera dwie lub nawet więcej – dodaje Maciej Bartmiński.
Wyniki nie są zaskoczeniem, ponieważ polski rynek handlowy jest zdecydowanie najbardziej różnorodny w Europie. Nie dość, że działa u nas w zasadzie cała czołówka największych firm handlowych, to jeszcze ciągle trzyma się mocno kilkadziesiąt tysięcy tradycyjnych sklepów spożywczych, których ogółem jest w Polsce ok. 100 tys.
– Mieszkańcy miast mają duży wybór: gdzie indziej robimy duże, cotygodniowe zakupy, a idąc na imprezę czy wracając z pracy, idziemy tam, gdzie jest blisko. Nie bez znaczenia jest też poszukiwanie niższych cen, a także promocje czy uczestnictwo w programie lojalnościowym – wyjaśnia Agnieszka Górnicka, prezes firmy badawczej Inquiry.