Ministerstwo Finansów ujawni dziś, jak wzrośnie akcyza na wyroby tytoniowe od stycznia 2009 roku. “Rzeczpospolita” dotarła do projektu zmian. Wynika z niego, że resort zamierza obniżyć stawkę procentową z 37,92 proc. do 31,41 proc., ale podnieść stawkę kwotową z 91 zł za tysiąc papierosów do 138,5 zł. Wcześniej proponowano 25-proc. stawkę procentową, a kwotową na poziomie 160,5 zł za tysiąc sztuk.
– Wyższa stawka kwotowa daje większą pewność realizacji założonych dochodów budżetowych – wyjaśnia wiceminister finansów Jacek Kapica. – Poza tym kraje ościenne mają już w tej chwili akcyzę na poziomie 28 – 29 proc., która zapewne też wkrótce zostanie podniesiona, a my nie chcemy doprowadzić do zróżnicowania stawek wewnątrz Unii Europejskiej.
Resort finansów zamierza też podnieść minimalne opodatkowanie wyrobów tytoniowych z 90 proc. ceny papierosów najpopularniejszej kategorii cenowej (czyli takich, których sprzedaż jest najwyższa) do 100 proc. tej ceny.
– Nie zamierzamy natomiast wprowadzać opodatkowania zapasów, czyli wyrobów, które producenci wytwarzają tuż przed podwyżką, płacąc niższy podatek, a sprzedają już w momencie, gdy stawka podatku wzrosła – mówi wiceminister Jacek Kapica. – Jednak jeśli po roku 2009 będą nas czekały dalsze podwyżki akcyzy, wtedy rozważymy wprowadzenie takiego opodatkowania.
Nowy projekt resortu finansów podzielił producentów wyrobów tytoniowych na zwolenników i przeciwników proponowanych zmian. British American Tobacco nadal optuje za stawką na poziomie 25 proc. – Stawka ta jest kompromisowym rozwiązaniem, które pozwala z jednej strony na spełnienie wymogów unijnych, a z drugiej na zapewnienie najniższego możliwego wzrostu cen papierosów we wszystkich segmentach cenowych – mówi Dariusz Tychowski, dyrektor ds. prawnych i korporacyjnych BAT.